02-07-2016, 07:56 PM
02-07-2016, 08:48 PM
Dla mnie bomba !!! Gratuluję. Czy jakoś barwiłeś na końcu ?
02-07-2016, 09:02 PM
zaoksydowane w środku chemicznie oksydą Bradim
02-07-2016, 10:34 PM
Ciekawy ten breloczek - gratuluje postępów.
09-17-2016, 02:38 PM
materiał - mosiądz
grubość - 2mm
grubość - 2mm
09-17-2016, 02:40 PM
materiał - mosiądz
grubość - 1mm
wysokość 30mm
grubość - 1mm
wysokość 30mm
09-17-2016, 03:27 PM
Nie mów że wszystko strugałeś, bo roboty od groma. Wiele godzin pracy której nikt niedoceni.
Teraz takie rzeczy to linoleum i BronzeClay. Sztuka złotnicza powoli umiera, a zastępuje ją tandeta
Wielu którzy modelują w 3D może się obrazić, ale Ty oddajesz klientowi oryginał, a oni marną namiastkę
i tylko kopię. To tak jak mieć Mona Lisę i jej kopię na ścianie Każdy może mieć tablet, laptopa itp. bo
to nie sztuka.
Teraz takie rzeczy to linoleum i BronzeClay. Sztuka złotnicza powoli umiera, a zastępuje ją tandeta
Wielu którzy modelują w 3D może się obrazić, ale Ty oddajesz klientowi oryginał, a oni marną namiastkę
i tylko kopię. To tak jak mieć Mona Lisę i jej kopię na ścianie Każdy może mieć tablet, laptopa itp. bo
to nie sztuka.
09-17-2016, 03:32 PM
wszystko ręcznie, bronzeclay i woski mnie nie jarają
09-17-2016, 04:46 PM
(09-17-2016, 03:27 PM)kriss napisał(a): [ -> ]Wielu którzy modelują w 3D może się obrazić, ale Ty oddajesz klientowi oryginał, a oni marną namiastkę
i tylko kopię. To tak jak mieć Mona Lisę i jej kopię na ścianie Każdy może mieć tablet, laptopa itp. bo
to nie sztuka.
Zaraz tam obrazić. Weźcie Kumotrze tablet i pierdyknijcie jaki fingiel od niechcenia - skoro to nie sztuka.
Niejaki Cellini ( o ile wiecie kto to), najpierw dłubał właśnie w wosku a potem odlewał. Natomiast da Vinci każdy obraz poprzedzał setkami nawet szkiców
i stosował na miarę swoich czasów rozwiązania iście nowatorskie. Zapewne tandeciarze nie potrafił inaczej, prawda?
Mówisz, że każdy może mieć tablet i kompa. No racja. Każdy ma też głowę, ale 90% tylko do noszenia czapki. W sztuce Drogi Kumotrze, liczy się
końcowy efekt i wrażenie jakie robi na odbiorcy a nie dobór narzędzi do jego osiągnięcia. Wynoszenie na piedestał tzw. hand made, skutkuje niestety
dłubankami w stylu Nikifora a nie artystyczną biżuterią. Powtarzałem już po wielokroć i powtórzę znowu, że sztuka rodzi się w głowie artysty który musi
użyć takich narzędzi, aby swój zamysł zmaterializować. Jeżeli brakuje mu umiejętności albo też środków na realizację, to jego zamysł nigdy nie ujrzy
dziennego światła, albo też pozostanie kuriozum ku radości prześmiewców jak poniższy melanż hand made i bezkrytycznej wiary w swoje możliwości.
PS.
Możesz też wziąć z rana kawał wosku i jeszcze przed śniadaniem "skrobnąć" sobie coś w tem guście, albo i ambitnie wyskrobać to od razu z metalu.
To przeca pikuś, czyż nie?
Ukłoniki, piruety i wymyki.
Cactoos - komputerowo-woskowy nieudacznik.
09-17-2016, 09:47 PM