Wszystko o jubilerstwie

Pełna wersja: Polerka bębnowa, help!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Nie miałem nigdy styczności z tym urządzeniem, a okazuje się, że niebawem czeka mnie polerowanie małych pierdółków w większej ilości...Czy mógłby ktoś znający tę materię, zająć stanowisko od czego mam zacząć w poszukiwaniach owej tajemnej maszyny? Próbowałem szukać na forum, ale wychwyciłem niewiele...Z góry bardzo dziękuję za chęć podania mi pomocnej dłoni Uśmiech
Samo polerowanie, czy szlifowanie wstępne również? Proces wykończenia powierzchni jest wieloetapowy i obejmuje m.in. zacieranie wstępne w bębnach odśrodkowych, zacieranie w bębnach wibracyjnych, polerki magnetyczne, wibracyjne, kaskadowe itd.
Jaki metal chcesz robić? Jakie wyroby? To jest magia za ujawnienie której niektórzy życzą sobie gruba kaskę.Puść oczko
a i grubą kase zapłącisz za sprzęt, bedziesz te pierdoły drobne polerował że tak powiem okresowo cyklicznie: ) czy poprostu jedna duża jednorazowa partia?
Witam. To cieszę się, że na bogatego trafiłem... Uśmiech
Jeżeli chodzi o wyroby, to kolczyki typu delfinek z cargą itp....drobnica.
Domniemam, że przed polerowaniem takiego odlewiku należy najpierw odciąć mu "fiutka" (miejsce, którym było lane), przelecieć grubszym papierem wyrównując to miejsce, całość z grubsza liznąć papierem np. 1000, wrzucić do bębna, włączyć, i iść na piwo..? Czy któryś etap przeoczyłem?
Nie ukrywam, że obróbkę wstępną wolałbym przeprowadzić ręcznie ponieważ podejrzewam, że i tak pewnie mnie nie stać na taką maszynę, chodzi mi głównie o polerowanie. Bardzo byłbym wdzięczny za polecenie mi jakiegoś skutecznego urządzenia, niekoniecznie z górnej póły, bo jak pisałem, chwilowo Rockefelerem nie jestem. Zdaję sobie sprawę, że polerowanie bębnowe to temat rzeka, ale może da się jakoś w pigułce..? Uśmiech Jak pisałem, nigdy nie miałem do czynienia z takim polerowaniem, wszystko w swoim życiu wypolerowałem ręcznie, i nawet nie stałem koło takiego urządzenia. Są ewentualnie firmy, które zajmują się takim polerowaniem?

Bart, mam nadzieję że okresowo cyklicznie Uśmiech

Aha...ze srebra rzecz jasna! Uśmiech
no i tutaj wiedza nasza sie przydajeUśmiech

technika technika i postępUśmiech czytaj:
wiadomo wszustko zalezy jak wygląda wrób itp, ale możesz odciąc kanał wlewowy, wyrównac, i tutaj juz nie papier tylko ja bym kombinował z ksztautkami sciernymi , http://www.dana.gda.pl/sklep-produkt/38-...rujace.php

są różne gradacje , wrzucasz wyrób wsypujesz ksztautki , woda,plyn i heja,

kwestia wyrobu i rodzaju scierniwa, czy na ostro czy delikatniej, i czy są zakamarki a jak są takie ze nie wejdzie zcierniwo, to i są sposoby, znajomy sie wkurzył ,pokruszył 1kg ksztautek na drobniejsze, przesiał zeby była odpowiednia gradacja i tym poleruje, włazi w zakamarki i działa, reszta w kulkach łożyskowych na gładko
Ja używam takiego zestawu:

1 - polerka wirowa z wsadem kształtek żywicznych do zatarcia wstępnego - potem wyżarzenie, wytrawienie, hartowanie.
(jako płyn wspomagający - np. płyn do mycia naczyń)
2 - polerka magnetyczna z igiełkami stalowymi
(płyn wspomagający Avalon V10)
3 - polerka kaskadowa z kulkami nierdzewnymi - z regulacją prędkości obrotowej.
(płyn polerująco- rozjaśniający Dreher C6)
Dzięki za roztworzenie mi oczu w kwestii obróbki wstępnej. Nie ukrywam, że tego papieru to trochę się lękałem... Uśmiech

Cactoos, a nie dałoby się obgonić tematu jedną z takich polerek, wymieniając tylko te wsady?
Ogólnie rzecz biorąc mógłbym przymknąć oko, jeżeli jakość polerowania nie byłaby jakości NASA. Wystarczyłoby "w miarę porządnie"
To tylko kaskadową bo wirowa z kulkami nieco tłucze wyroby. Jednak czas potrzebny na zatarcie w polerce kaskadowej jest kilka razy dłuższy niż w wirowej.
Magnetyczna poleruje miejsca niedostępne dla kulek, czyli szare i matowe zakamarki wyrobu. Jest potrzebna ale kosztuje ok 1000 zł - używka.
Tutaj masz chyba najtańszą opcję http://allegro.pl/polerka-bebnowa-avalon...15920.html. Powinieneś dokupić jeszcze jeden pojemnik o większej średnicy - na kształtki.
Można jeszcze próbować w wibracyjnej, ale ja nie byłem zadowolony z tych niskobudżetowych a profi kosztuje kilka tysięcy.
O, już dochodzimy do konkretów... Wielkie dzięki.
No właśnie bardziej myślę na początek o używanej, żeby trochę wytarzać się w temacie.
Tylko ten czas kilka razy dłuższy brzmi trochę złowieszczo. No właśnie jaki jest mniej więcej czas wypolerowania np. 200 szt. kolczyków delfinków z cargami w tej kaskadowej, a ile w wirowej? Wsady do jednej i drugiej są takie same, czy róźne?
Bardzo przepraszam za być może idiotyczne pytania, ale naprawdę się kompletnie na tym nie znam.

ps. rozumiem, że w tej z linka, można również przeprowadzić obróbkę wstępną, tylko innym wsadem?
Tzw. zacieranie rys po papierze lub gumówce w wirowej 1 h a w kaskadowej 5 i więcej h.
Polerowanie, tylko w kaskadowej bo wirowa robi kaszę na wyrobach.
Polerowanie jest tym lepsze im mniejsza prędkość obrotowa bębna, ale czas się odpowiednio wydłuża.
Polerujesz w kulkach nierdzewnych, czas i obroty dobierając indywidualnie.
Generalnie, do dobrego wypolerowania - min 10 h.
Tak, w tej z linka można zacierać i polerować, pamiętając o używaniu oddzielnych pojemników
- mniejsza średnica do kulek a większa do kształtek szlifujących. Ten który jest na maszynie z linka - do kulek.

Nie wiem co to delfinek z cargą?
Stron: 1 2