12-10-2014, 06:09 PM
Witam.
Kilka dni temu moja luba zostawiła u mnie swój srebrny łańcuszek, żeby o nim nie zapomnieć zawiesiłem go na lampce biurkowej, wszystko było okej do czasu aż łańcuszek z części plastikowej zsunął się na metalowe podstawki, wtedy po zapaleniu lampki ona zgasła, na początku pomyślałem że to żarówka sie przepaliła więc odłączyłem ją od prądu, po kilku godzinach gdy zdjąłem łańcuszek zorientowałem się że jego część jest czarna (3,4cm czyli długość od jednej nóżki podstawki lampki do drugiej) innymi słowy łańcuszek sie spiekł, nie wiem czy to od wysokiej temperatury czy też bezpośrednie działanie prądu spowodowało że łańcuszek sczerniał.
Moja pytanie do Was, czy można ten proces odwrócić ? samemu lub też przy pomocy jubilera, oraz ile około kosztowała by taka naprawa ?
(dodał bym zdjęcia jednak światło odbijane w metalu sprawia że widoczne jest jedynie niewielkie zaciemnienie a w rzeczywistości fragment łańcuszka jest całkowicie czarny)
Kilka dni temu moja luba zostawiła u mnie swój srebrny łańcuszek, żeby o nim nie zapomnieć zawiesiłem go na lampce biurkowej, wszystko było okej do czasu aż łańcuszek z części plastikowej zsunął się na metalowe podstawki, wtedy po zapaleniu lampki ona zgasła, na początku pomyślałem że to żarówka sie przepaliła więc odłączyłem ją od prądu, po kilku godzinach gdy zdjąłem łańcuszek zorientowałem się że jego część jest czarna (3,4cm czyli długość od jednej nóżki podstawki lampki do drugiej) innymi słowy łańcuszek sie spiekł, nie wiem czy to od wysokiej temperatury czy też bezpośrednie działanie prądu spowodowało że łańcuszek sczerniał.
Moja pytanie do Was, czy można ten proces odwrócić ? samemu lub też przy pomocy jubilera, oraz ile około kosztowała by taka naprawa ?
(dodał bym zdjęcia jednak światło odbijane w metalu sprawia że widoczne jest jedynie niewielkie zaciemnienie a w rzeczywistości fragment łańcuszka jest całkowicie czarny)