Wszystko o jubilerstwie

Pełna wersja: Drukarka 3D do wynajęcia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

KrZyS

Urządzenie NCBJ dostępne jest dla małych i średnich przedsiębiorstw na zasadach pomocy programu DeMinimis. Działa w ramach Parku Naukowo-Technologicznego Świerk NCBJ, gdzie znajdują się również inne urządzenia współpracujące z drukarką: przestrzenny skaner optyczny tworzący modele przedmiotów, które mogą być potem wydrukowane lub opisane; komora klimatyczna do badania zachowania się urządzeń w różnych temperaturach i przy różnej wilgotności czy tomograf przemysłowy pozwalający "zajrzeć" do wnętrza przedmiotu bez jego rozcinania.

Sam skaner wart jest około miliona złotych. Cały Park Naukowo-Technologiczny kosztował około 50 mln złotych...

Ten szczyl w białym kitelku wie tyle, ile na fejsie wyczyta. "Jedyna w Polsce"! Ha, ha, kurwa, ha!
Dwa lata temu na stoisku Profileksu podczas Amberiffu, mieli taką drukarkę. A właściwie nie taką
toporną samoróbkę, ale profi z Italii. Taka drukarka SLS pracuje już od lat na Politechnice Gdańskiej,
ale co taki gimbus w kitelku może o tym wiedzieć. Skanery 3d mam u siebie od kilku lat. Zenzacja!

Czy on wie, że wynaleziono już koło? Biggrin

PS

Bez problemu można kupić drukarki spiekające SLS polskiej produkcji, za 40 tysięcy z hakiem. 
Trzeba "kitelka" uświadomić bo zemrze bidok w niewiedzy. Biggrin
Nie pisałem, że na PG mają drukarkę italiańską ale że mają. Italiańską pokazywał Pofileks, tyle że ustrojstwo nie tylko
zbyt drogie, ale i niepraktyczne. Nieodzownym towarzyszem takiej drukarki jest odkurzacz wielkości rakiety SS20
i porównywalnej ceny a koszt zatomizowanego złota, przynajmniej dwukrotnie przekracza giełdową cenę kruszcu.
Kilka lat temu oglądałem spieki z drukarki SISMA. I owszem fajne, ale jednak powierzchnia do mozolnej obróbki, jak
w przypadku 1000 razy tańszych urządzeń. Może dla nieliczących się z kosztami tajnych służb tow. Putina - który
straciwszy cierpliwość do bełkotu min. Macierewicza, poleci skonstruować nanorobota unoszącego się w obłoku
mgły i helu, który wciągnięty zawsze wietrzącymi spisek nozdrzami ministra przetnie mu we łbie drut trzymający
uszy - taka drukarka się sprawdzi, jednakże do biżuterii długo jeszcze będzie nieopłacalna. Wg mojego doświadczenia,
optymalnym urządzeniem jest drukarka polimerowa DLP. Nie "laserowa" z lusterkami ale bazująca na rzutniku z diodą
UV. Poza oczywistą prostotą konstrukcji pomijającą psujące się galwanometry i matowiejące lusterka, drukarka DLP
nie wydłuża czasu drukowania wraz z  ilością drukowanych jednocześnie elementów. To jakby ktoś chciał kupić, bo
usługowo może sobie każdy drukować tam gdzie i jak mu pasuje.

Poglądowo, powierzchnia wydruku DLP przygotowana do zrobienia formy. Mnie lepiej nie potrzeba. 
Powiększenie jakieś 10x bo to jest fragment wisiorka o wys ok. 2.5 cm.

[Obrazek: o9siW.jpg]