Wszystko o jubilerstwie

Pełna wersja: Pomoc przy własnoręcznych pracach jubilerskich
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witajcie,

na wstępnie wspomnę, że zdaję sobie sprawę, że prośby z którymi się zwracam  to dość wysoka poprzeczka jak na zielonego w temacie.
Trochę się bałem założyć ten wątek, ale stwierdziłem, że samemu będzie trudno jeśli ktoś mnie nie popchnie we właściwą stronę.

Więcej we mnie zapału niż umiejętności. Ale, mam nadzieje, że uda mi się nabyć umiejętności zanim skończy się zapał Puść oczko I przy okazji pozostanie fajne hobby na długie zimowe wieczory.

Prośby do Was o poprowadzenie za rękę mam dwie.
Jak zmajstrować "krok po kroku", wskazując właściwy kierunek. Oraz jakie narzędziami będą potrzebne do tegoż rękoczynu :

1. Naprawa pierścionek srebrny z niebieskimi "kamykami" - nie wiem co to za materiał, dlatego takiego słowa używam. Wygląda na - jak znalazłem - szlif markizowy. To był pierścionek zaręczynowy dla żony, więc jestem zdeterminowany go naprawić. Nie wiem czy jakikolwiek jubiler wziąłby się za naprawę takiego który nie jest ze złota i nie kosztował kroci.

Wymiary "kamyków" to ok 5 mm na 2 mm pomiary najzwyklejszą linijką (zapewne zakupie w niedalekiej przyszłości suwmiarkę). Próbowałem szukać po internecie, ale takich wielkości nie znalazłem, były tylko większe np 5 mm na 2,5 mm, czy mniejsze są produkowane, czy też linijka po prostu zawodzi i tam gdzie widzę 2 jest w rzeczywistości 2,5 ? Czy znacie jakieś miejsca gdzie mógłbym nabyć taki kamyczek ?

2. Oprawa tego : (ponoć ametyst, dziwi mnie tylko brak odcienia lub barwy fioletowej, to normalne? )
Wymiary to ok 20 mm średnicy, 8 mm grubości. Cel naszyjnik z odsłoniętym przodem i tyłem kamyka. Szukałem trochę po internecie, i znalazłem oprawy zdaje się z tylną stroną metalową - wosząc po znikomej przezroczystości kamienia.  Czytałem, że nie należy lutować przy kamieniu, więc odpada złożenie dwóch wypukłych okręgów i zlutowanie ich wokoło. Więc jak to zrobić? Jakiego metalu użyć ?


Nie spodziewam się szybkich rezultatów, i mam świadomość, że "trochę" potrwa zanim być może uda się osiągnąć postawione sobie cele.
Spodziewam się jednakowoż rozwijać ten wątek, pokazując co udało mi się zmajstrować we wspomnianej wyżej materii.
Będę wdzięczny za wszelką okazaną pomoc.
Masz teoretycznie dwa wyjścia. Wziąć się za to samemu i zepsuć, lub oddać robotę fachowcowi.
Koszt naprawy i wykonania prostej oprawy to ok 100 - 150 zł. Koszt narzędzi i zepsutych materiałów
kilkakrotnie większy. Kamyk możesz kupić u prawie każdego złotnika. Powinien Ci odsprzedać.
Przeszukaj forum, a znajdziesz temat oprawy kamieni.
Dziękuję za odpowiedź, w sprawie pierścionka zrobię tak jak mówisz.
Poszukam, podłubie. Wrócę z bardziej szczegółowymi pytaniami.

Przepraszam za wygórowane oczekiwania, nie współmierne do posiadanej wiedzy.
W sprawie pierwszego to proste ale najpierw musisz znaleźć kamień , nie mam pojęcia gdzie są przeróżne sklepy i portale  Biggrin

W spr. drugiej będzie Ci potrzebne kilka rygli , anka z puncynami , młotek , lut , piłka , palnik , blacha srebrna , coś do lutowania , a i jaszcze lutówka , kwas , pasta polerska , polerka , kilka arkuszy papieru ściernego 600-1200 , jakieś szczotki baranki filce i przydała by się mosiężna , można by jeszcze pęsety klubę lub  troche laku i jakiś kołek jeśli byś chciał ładnie wykończyć zakucie kamienia to jakieś rylce i miligafy . Jak już to kupisz to już pójdzie z górki , a mianowicie wytniesz sobie z blach takie coś jak ci wkleiłem szablon troszkę popukasz , polutujesz ogarniesz pilnikami papierem oprawisz kamień i pierwszy prościutki sygnecik za tobą , później pomyślisz nad bardziej finezyjnymi wzorami , ja tak zaczynałem 30 lat temu i dziś zastanawiam po co mi to  Niezdecydowany  


[Obrazek: hollow-ring-P096.gif]
Dziękuję bardzo za wyczerpującą odpowiedź kolorowy, jedynie w drugim przypadku chodzi o oprawę pod naszyjnik, nie zaś sygnet Uśmiech Czy w tym przypadku należało by użyć cargi z pustym dnem i przylutowanymi, bądż wypiłowanymi łapkami do utrzymania kamienia? czy jest jakiś inny sposób aby utrzymać taki kamień w wisiorku?

Napisałeś "i przydała by się jakaś mosiężna..." - nie dokończyłeś co.
Co to są miligafy? Google nie wyrzucił żadnego wyniku, to forum również nie.
Polerki nie posiadam, ale mam prostnicę - wnoszę, że mniejsze końcówki - odpowiedniki dużych do polerki też znajdę.
Jaką pastę do polerowania polecasz?

Czemu kilka rygli, jeden nie wystarczy na początek?
Do lutowania rozumiem że palnik, lut, lutówka, pęsety. Co miałeś na myśli mówiąc "coś do lutowania" ?
miligrif to to z grafiki , szczotka mosiężna , coś do lutowania jakaś płytka czy cuś  Biggrin
[Obrazek: nakatka-meligraph-millgrain1.jpg]
(08-29-2016, 10:30 PM)wietrzny napisał(a): [ -> ]Napisałeś "i przydała by się jakaś mosiężna..." - nie dokończyłeś co.

Czemu kilka rygli, jeden nie wystarczy na początek?
Do lutowania rozumiem że palnik, lut, lutówka, pęsety. Co miałeś na myśli mówiąc "coś do lutowania" ?
Kolorowy napisał ci co się przydaje na początek.
(mosiężna... - szczotka)
do lutowania w tym zestawie trzeba ci jeszcze cegłe szamotową lub jakiś skamolex
Rygle ze dwa się przydadzą, "popularny" i jakiś węższy. Trójkątne, prostokątne, z łzą itd też jak masz dany charakter roboty Uśmiech

ja zacząłem od taboretu, młotka, kombinerek, paru gwoździ jako puncyny, i multiszlifierki pegasus. Teraz mam trochę więcej gratów ale ciągle czegoś brakuje.

Przeczytaj forum, pooglądaj inne (np ganoksin) popatrz na tutoriale(yt - soham harrison, Filigreenus itd .. ) jak coś zrobić od podstaw. Niedługo zrozumiesz że jest dużo informacji w stylu, "weźmiesz czarne kurę, łeb jej utniesz w dzień w którym trza i sąsiadowi pod progiem zakopiesz na głębokość ćwierć pacierza" Puść oczko

Astar6

W sumie, można by napisać taki poradnik z "podstawami złotnictwa, czyli co zrobić żeby efekt nie poszedł na złom"

Jakaś taka wiedza typu "Lutu płomieniem palnika nie top, ino podgrzej elementy oba, do koloru wiśni ciemnej ze światłem lekkim w pełni księżyca oglądanej i w łączenia miejsce igłę tytanową przyłóż, do jasnej żółci rozgrzaną, aż lut rozpuścisz"
(08-30-2016, 01:02 PM)Astar6 napisał(a): [ -> ]W sumie, można by napisać taki poradnik z "podstawami złotnictwa, czyli co zrobić żeby efekt nie poszedł na złom"

Jakaś taka wiedza typu "Lutu płomieniem palnika nie top, ino podgrzej elementy oba, do koloru wiśni ciemnej ze światłem lekkim w pełni księżyca oglądanej i w łączenia miejsce igłę tytanową przyłóż, do jasnej żółci rozgrzaną, aż lut rozpuścisz"

Można, tylko i tak najpierw kilka rzeczy się stopi zanim się wyczuje ten kolor, szybkość, wielkość płomienia do wielkości elementu....

Poza tym nauki lutowania lepiej nie zaczynać od napraw.
(08-29-2016, 10:30 PM)wietrzny napisał(a): [ -> ]Dziękuję bardzo za wyczerpującą odpowiedź kolorowy, jedynie w drugim przypadku chodzi o oprawę pod naszyjnik, nie zaś sygnet Uśmiech  Czy w tym przypadku należało by użyć cargi z pustym dnem i przylutowanymi, bądż wypiłowanymi łapkami do utrzymania kamienia? czy jest jakiś inny sposób aby utrzymać taki kamień w wisiorku?
Oprawić możesz jak ci się żywnie podoba , najpierw wymyśl jak chcesz to zrobić , narysuj i potem pytaj "jak to zrobić ?"[Obrazek: 16ec87b174256c7104ffd29e4e5e910d.jpg]
Stron: 1 2