Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Cechowanie, pytania laika
#1
Przepraszam za głupie pytania, ale dopiero zaczynam, jak na razie przymierzam się dopiero do zakładania działalności i zbieram informacje.

1) Z tego co wyczytałem w wyrobach powyżej 9g srebra i 1g złota jest obowiązek cechowania. Jak sprawa ma sie z platyną/palladem?
2) Czy z każdym wyrobem muszę latać do urzędu, czy też mogę to robić sam, a jeśli tak to jakie muszę mieć uprawnienia? Czy to kosztuje i jak wygląda proces?
3) Jak wygląda cechowanie mokume-gane? Wyciągam średnią i nabijam próbę i złota i srebra? Przecież jeśli mam partie po 2 sztuki to nie mogę sobie pozwolić na kompletne zniszczenie produktu celem badania, a badanie kamieniem jest w takim wypadku dość bezcelowe.
Odpowiedz
#2
Srebro powyzej 5 gram,
Złoto powyzej 1 gram
Platyna powyzej 1 gram
Pallad zawsze

Musisz latac zawsze do urzedu. Zrob sobie znak imienny wtedy cena oznaczania troche nizsza ale rejestrac 180 zł + znakownik jakies 200-300 zł u grawera.
Nikt nie ma prawa oznaczac wyrobow panstwowymi cechami - tylko przenajswietszy nieomylny urzad probierczy Język
Ewentualnie mozesz otworzyc swoj wlasny oddzial ale to kosztuje duuuuuuuuuuuzo kasy i wymagania sa kosmiczne - ale mozliwosc jest Język

W kwestii mokume to zadzwon do nich i sie dowiedz jak oni to widza. Gdyby bylo to mokume złote to pewnie nie byloby problemu. Ale ze masz tam inne stopu to pewnie sa kombinacje Język
Sprawdzaja tez spektrometrem. Proby ogniowe z tego co wiem to tylko warszawa robi.

Wszystkie pytania odpowie ci pracownik urzadu probierczego - w koncu go utrzymujesz wiec niech sie chociaz przyda do czegos, nie? Ząbki

Jest tez informator w ktorym jest wzystko opisane http://bip.gum.gov.pl/pl/bip/px_oup_krak...ik2014.pdf
Odpowiedz
#3
Super, dzięki za szybką i precyzyjną odpowiedź.

Im dłużej czytam ten poradnik, tym bardziej widzę, że to jakiś absurd. Szczególnie przy produkcji niemasowej. Będę pomykał 30 kilometrów żeby Pani Grażyna wypuncowała mi małą dziurkę potwierdzającą to co już wiem, chyba że skorzystam z któregoś z miliona obejść żeby zredukować masę. Bo przecież jak sprzedaję pół tony produktów które ważą 4,9g ze srebra to jest ok, ale jak mam jeden pierścionek 5,1 to już muszę zasuwać... Pomijając fakt że jak zrobię bransoletkę i co kilka oczek wstawię okrągły mały karabińczyk to też nie muszę tam jechać. I nie dość że vat, to jeszcze ten "podatek" muszę zapłacić.

Poważnie, to jakiś absurd.
Pytanie za 100 punktów (tak tak, wiem, niemoralne ble i fuj) jak jest ze egzekucją tego przy sprzedaży internetowej?
Odpowiedz
#4
Nie mam pojecia.
Przy sklepach stacjonarnych dostajesz list z urzedu probierczego ze tego i tego dnia bedzie kontrola Język Przyjezdzaja i sprawdzaja czy wyroby na sprzedaz sa ocechowane w UP i czy masz tabele cech probierczych.
Taka kontrola smiechu warta poniewaz skoro musza sie zapowiedziec to rownie dobrze mozna... A nie wazne Język

Ja jestem zdania, ze wyroby powinien oznaczac producent a up niech sobie tylko kontroluje(bez zapowiedzi) czy to co przybite zgadza sie z rzeczywistoscia. Wsio. Roboty mnie, urzednikow mniej, urzedow tez mniej. Tyle oszczednosci! Ale nie - to za proste. Kazdy złotnik to złodziej i chce oszukac klienta Język

Wyroby do cechowania mozesz wysylac poczta(tylko poczta, kurier nie wchodzi w gre, choba ze Pocztex ale to tez poczta).

Ja najblizszy UP mam w poznaniu lub bydgoszczy czyli jakies 200 km.
Odpowiedz
#5
Nie widzę powodu, by się tak denerwować. Urząd Probierczy był i będzie, należy to zaakceptować, rób lekkie rzeczy, a nie będziesz musiał cechować. Proste. A poza tym rzeczona Pani Grażynka nie dla Twojej wiedzy przybija cechę
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości