Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Proces wypalania w domowych warunkach
#1
Witam wszystkich serdecznie,

Na samym wstępie napiszę, że nie znam się kompletnie na jubilerstwie a tym bardziej na specyficznym nazewnictwie. Od 2 tygodni zacząłem się interesować wyrobem biżuterii metodą traconego wosku. Planuję robić proste odlewy z mosiądzu i srebra a może z czasem (jak nabiorę doświadczenia w rzeźbieniu w wosku) to zabiorę się za coś bardziej ambitnego i złotego Ząbki . Już nawet pozwoliłem sobie na zakup potrzebnych przyrządów do wykonania biżuterii tą techniką lecz niestety zatrzymałem się na etapie wypalania w piecu... Nie stać mnie na zakup używanego pieca a tym bardziej nowego. Wiem, że przy tym etapie wosk wypływa z formy i robi miejsce na metal  ale pojawiają się w mojej głowie pytania...

1. Czy po zalaniu ,,choinki" (lub jak inni nazywają ,,drzewka") gipsem i odpowietrzeniu w komorze próżniowej wymagane jest wypalanie w wysokich temperaturach?
2. Czy istnieje gips, który po odpowietrzeniu i stwardnieniu nie musi być wypalany?
3. Jeżeli na moją niekorzyść proces wypalania jest obowiązkowy to czy są instytucje, które za pewną opłatą wypalają owy gips w kuwecie?
Odpowiedz
#2
To nie tak.
Choinkę z wosku zalewasz gipsem i jak zastygnie to tego wosku musisz się pozbyć by pozostały dziury na metal. Pozbywanie się tego wosku nazywamy wypalaniem.
Nie słyszałem by były firmy, które wypalają wosk i później oddają Gipsową skorupę by w domu można było wylać w nią metal.
Ale są firmy, które wezmą od Ciebie zrobiony wosk i odleją Ci go w metalu jakim chcesz (nawet 1 szt.). To nie jest droga usługa, a Ty możesz wyżyć się artystycznie w wosku i później przy obróbce odlanego wyrobu
Odpowiedz
#3
(02-28-2018, 06:19 PM)BoBig napisał(a): To nie tak.
Choinkę z wosku zalewasz gipsem i jak zastygnie to tego wosku musisz się pozbyć by pozostały dziury na metal. Pozbywanie się tego wosku nazywamy wypalaniem.
Nie słyszałem by były firmy, które wypalają wosk i później oddają Gipsową skorupę by w domu można było wylać w nią metal.
Ale są firmy, które wezmą od Ciebie zrobiony wosk i odleją Ci go w metalu jakim chcesz (nawet 1 szt.). To nie jest droga usługa, a Ty możesz wyżyć się artystycznie w wosku i później przy obróbce odlanego wyrobu

Czyli generalnie jest to wymóg aby ten gips- skorupę (niezależnie od producenta) wypalić w wysokich temperaturach ponad 600 stopni?
Odpowiedz
#4
(02-28-2018, 06:19 PM)BoBig napisał(a): To nie tak.
Choinkę z wosku zalewasz gipsem i jak zastygnie to tego wosku musisz się pozbyć by pozostały dziury na metal. Pozbywanie się tego wosku nazywamy wypalaniem.
Nie słyszałem by były firmy, które wypalają wosk i później oddają Gipsową skorupę by w domu można było wylać w nią metal.
Ale są firmy, które wezmą od Ciebie zrobiony wosk i odleją Ci go w metalu jakim chcesz (nawet 1 szt.). To nie jest droga usługa, a Ty możesz wyżyć się artystycznie w wosku i później przy obróbce odlanego wyrobu

Mogłabyś podać jak się taka usługa nazywa i gdzie szukać wykonawców?
Ta krowa lubi metal.
Odpowiedz
#5
(12-16-2021, 12:42 AM)Mooo napisał(a): Mogłabyś podać jak się taka usługa nazywa i gdzie szukać wykonawców?

Nie wiem skąd jesteś, ale w Gdańsku firma Profilex.
Robią woski i odlewają na urządzeniach Yasui.
Cena odlewu to ok 80 groszy za gram.
W domowych warunkach nie bardzo, bo tuleja z gipsem musi mieć podczas wlewania metalu temp. ok.650 st.C
Można co prawda owinąć tuleję wełną krzemianową i rozgrzać na elektrycznej kuchence, ale temperatura będzie losowa.
"Brak poczucia humoru, nie zawsze jest dowodem powagi"   - Antoni Słonimski
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości