Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Problem podczas walcowania
#31
Bardzo Ciekawe ...
Na stronie alco jest walcarka WJSM52 za 2150 zł netto a w rodencie mi powiedzieli 2350zł netto
Trochę to dziwne Uśmiech
Odpowiedz
#32
Hurtownie mają duże upusty u producenta i stąd może wynikać różnica. Mogą mieć jeszcze kupione po starej cenie.
Natomiast producent sprzedaje w detalu. Ja np. zastanawiam się nad drukarką, która u producenta w Australii,
kosztuje dokładnie tyle ile u przedstawiciela w Polsce a przecież ten ostatni zapewnia serwis i musi jeszcze
mieć zysk. Taki Solidscape potrafi przedstawicielowi oddać drukarkę za 60% ceny a w detalu musisz dać 100%.
To samo tyczy się każdego urządzenia i w rezultacie często jest taniej od pośrednika - o ile zejdzie on ze swojej marży.
Reasumując, patrz na cenę bo w razie naprawy i tak trafia zawsze do producenta.
"Brak poczucia humoru, nie zawsze jest dowodem powagi"   - Antoni Słonimski
Odpowiedz
#33
Dzięki wielkie !

Cactoos, mówiłeś, że najpopularniejszy wlewak na blachę ma ponad 4mm. Tutaj w WJSM52 jest do 4mm blacha, więc ona też jest zła ? Język
Odpowiedz
#34
Nie, myślę że te 0.6 zwalcuje się w pierwszym podejściu.
Powinienes sprawdzić ile ma wlewak, ale najwyzej sobie dorobisz nowy.
Koszt wlewaka, przy kosztach walcarki jest nieistotny.
Powinienes jednak miec wzgląd na średnicę wałków, bo więcej znaczy lepiej.
To maleństwo z wałeczkami 4 cm nadaje się tylko do warsztaciku Kena. Puść oczko
"Brak poczucia humoru, nie zawsze jest dowodem powagi"   - Antoni Słonimski
Odpowiedz
#35
http://pl.rodent.pl/index.php?option=com...&Itemid=39
Co powiesz o tym cactoos :>
Odpowiedz
#36
(04-18-2014, 10:40 PM)Mizu napisał(a): http://pl.rodent.pl/index.php?option=com...&Itemid=39
Co powiesz o tym cactoos :>
rozumiem, że masz płaskie walce. Jeżeli tak to kup tylko profilowe. Wszyscy Ci doradzają najlepiej jak potrafią, ale jest jedna zasada, jeżeli chcesz zajmować się jubilerstwem profesjonalnie to kupuj narzędzia najdroższe na jakie Cię stać, a szybko się zwrócą. Oszczędność nie popłaca.
Odpowiedz
#37
(04-18-2014, 10:40 PM)Mizu napisał(a): http://pl.rodent.pl/index.php?option=com...&Itemid=39
Co powiesz o tym cactoos :>

Na początek może być. Wiedz o tym, że walcarkę ręczną można tanim kosztem przerobic na elektryczną. Na Allegro możesz kupić silnik z zamontowanym oryginalnie motoreduktorem, który na wyjściu ma 20-40 obr/min i doskonale nadaje sie do takiej przeróbki. Koszt takiego silnika to ok. 500 zł i masz walcarkę elektryczną. Chyba ze Cie stać, to problem znika. Ja na początku wszystko miałem zrobione na McGyvera i z wielu rzeczy do dzisiaj korzystam.
"Brak poczucia humoru, nie zawsze jest dowodem powagi"   - Antoni Słonimski
Odpowiedz
#38
Na mcgyvera to ja mam w tym momęcie. Walcarka którą mam nie spełnia moich oczekiwań więc będę chciał ją sprzedać. Walce na srebrze dają radę, ale złoto jest za twarde.
Właśnie problem w tym, że pieniążki teraz mało się mnie trzymają. Dlatego muszę czekać dłuższą chwilę, żeby pozwolić sobie na zakup tej walcarki która myślę, że jest wystarczająca. Przekonaliście mnie, że chinol się rozpadnie wręcz w rękach a długość walców która sięga 2x pięciozłotówce jest śmieszna. Jeśli chodzi o silnik cactoos to nie wiem czy chcę, wolę stare metody, od tego zacząć, na silnik jest za wcześnie, może kiedyś Język
Po tym temacie przynajmniej wiem co brać żeby się nie zawieźć, tak jak niektórzy pisali na walcarce WJMS52 pracowali ładnych parę lat lub pracują do dziś. Firma porządna, pytałem dorabiają walce, boczne również wdł zamówienia klienta i nie ma problemu z ewentualnym serwisem czy pytaniem o jakikolwiek problem.

Dziękuję wam za wszystkie rady jakie tutaj dostałem, mam wrażenie, że w temacie walcarki nabrałem dużo wiedzy i mądrze będę ją wykorzystywał w trakcie jej kupowania Uśmiech

Na koniec chcę zapytać jeszcze tylko o jedno. Z jakiej stali walce ?
Hartowane powierzchniowo, nawęglane lub azotowane Uśmiech ?
Odpowiedz
#39
(04-19-2014, 04:30 PM)Mizu napisał(a): Na mcgyvera to ja mam w tym momęcie. Walcarka którą mam nie spełnia moich oczekiwań więc będę chciał ją sprzedać. Walce na srebrze dają radę, ale złoto jest za twarde.
Właśnie problem w tym, że pieniążki teraz mało się mnie trzymają. Dlatego muszę czekać dłuższą chwilę, żeby pozwolić sobie na zakup tej walcarki która myślę, że jest wystarczająca. Przekonaliście mnie, że chinol się rozpadnie wręcz w rękach a długość walców która sięga 2x pięciozłotówce jest śmieszna. Jeśli chodzi o silnik cactoos to nie wiem czy chcę, wolę stare metody, od tego zacząć, na silnik jest za wcześnie, może kiedyś Język
Po tym temacie przynajmniej wiem co brać żeby się nie zawieźć, tak jak niektórzy pisali na walcarce WJMS52 pracowali ładnych parę lat lub pracują do dziś. Firma porządna, pytałem dorabiają walce, boczne również wdł zamówienia klienta i nie ma problemu z ewentualnym serwisem czy pytaniem o jakikolwiek problem.

Dziękuję wam za wszystkie rady jakie tutaj dostałem, mam wrażenie, że w temacie walcarki nabrałem dużo wiedzy i mądrze będę ją wykorzystywał w trakcie jej kupowania Uśmiech

Na koniec chcę zapytać jeszcze tylko o jedno. Z jakiej stali walce ?
Hartowane powierzchniowo, nawęglane lub azotowane Uśmiech ?
i nawęglanie i azotowanie jest dobre. nie ma wielkiej różnicy, chodzi o to, że jak wsadzisz zlewek z boraksem, to nie porobisz dziur. Boraks jest twardy jak szkło i zwykłe wałki tego nie wytrzymają. Po paru latach będziesz miał super wałki do faktórowania powierzchni. Czasami do materiału dostanie Ci się kawałek stali i zniszczysz wałek. Dobrze zrobiony wałek jest tak twardy, że pilnikiem go nie ruszysz.
Odpowiedz
#40
i rozumiem, że wałki w WJSM52 takie są Puść oczko ?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości