Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Krok po kroku, czyli jak powstają moje grawerunki
#61
Mam nadzieję że fotki są w miarę przejrzyste Uśmiech


Załączone pliki Miniatury
           
Odpowiedz
#62
Daję dużego lajka Uśmiech
Odpowiedz
#63
Ja daję dwa duże :-) Biggrin .

Nie wiedziałem że to młotkiem się graweruje. Czyli ja źle do tego podchodziłem - ja pchałem z ruchem wahadłowym.
.
Pozdrawiam Leszek :-)
Odpowiedz
#64
świetne ! Ząbki
Świat jest pełen nieograniczonej wiedzy. Naszym zadaniem jest jej zdobywanie i dzielenie się z innymi  http://www.krissart.pl/
Odpowiedz
#65
(02-02-2016, 03:03 PM)Leszek napisał(a): Nie wiedziałem że to młotkiem się graweruje. Czyli ja źle do tego podchodziłem - ja pchałem z ruchem wahadłowym.

Delikatnie pobijasz młotkiem. To co robisz ruchem wahadłowym to tręblowanie.
Odpowiedz
#66
Młoteczkiem pewnie można głębsze grawerunki robić .
Odpowiedz
#67
(02-02-2016, 10:10 PM)Pampalini napisał(a): Młoteczkiem pewnie można głębsze grawerunki robić .

Tak, grawerując broń grawerzy niekiedy wcinają się na 2mm w głąb. Oczywiście nie za pierwszym podejściem ale każdą linie pogłębiają od kilku do kilkunastu razy. Ja w tym przypadku poprawiałem 3-4 krotnie.
Odpowiedz
#68
Dzisiaj kolejny etap czyli wykonanie tła grawerunku.

Jak już wspomniałem wcześniej tło wybieramy za pomocą płaskiego dłuta. Jeżeli powierzchnia do wydłutowania jest mała to poradzimy sobie bez problemów samym płaskim dłutem. Jeżeli jest większa a chcemy aby była w miarę równa to warto ją ponacinać wcześniej dłutkiem kwadratowym "w kratkę" a dopiero potem wybrać resztę. W ten sposób tło będzie równej głębokości na całej powierzchni. Pracując płaskim dłutkiem staram się wycinać tło od środka usuwanej powierzchni w kierunku konturów głównych motywów. Może się zdarzyć, gdy dłuto nie jest zbyt ostre, lub gdy metal jest ciągliwy, że usuwana warstwa wchodzi nam w wycięty na poprzednim etapie rowek, przez co spłyca nam obraz całości i w efekcie końcowym wszystko będzie się zlewać. Niestety trzeba będzie wtedy poprawić od nowa wszystko rylcem kwadratowym. Dlatego warto pracować bardzo ostrymi narzędziami.

Tak sobie myślę już pod kątem Leszka, że grawerując tarczę zegarka nie wybiera się tła zbyt głęboko, a efekt głębi uzyskuje się przez odpowiednie jego zabarwienie.

Poniżej fotki z kolejnego etapu pracy i sposób nacinania "w kratkę".


Załączone pliki Miniatury
               
Odpowiedz
#69
Jeszcze jedna uwaga do poprzedniego etapu o której zapomniałem. Jeżeli grawerunek ma być płaski, liniowy jak rysunek, to wycinamy motywy główne dokładnie po liniach projektu. Jeśli ma to być relief, czyli mini płaskorzeźba to rytujemy minimalnie na zewnątrz motywów bo linia ołówka jest częścią obiektu. Jak to mówią w siatkówce "linia do pola należy" Uśmiech

Kolejna rada dotyczy refleksów świetlnych po wyciętych już miejscach. Po prostu na dłuższą metę bardzo męczą oczy. Odbija się to na dokładności wykonywanej pracy, dlatego ja po zakończeniu etapu trzeciego oraz przy wybieraniu tła co jakiś czas nanoszę pędzelkiem na te miejsca zimną oksydę. Gdy wyschnie i metal ściemnieje, przecieram całość miękką gumką do mazania, dzięki czemu farba odzyskuje biel i wszystko jest wyraźnie widoczne. Czarno na białym. Jest to widoczne na zdjęciach.
Odpowiedz
#70
(02-02-2016, 11:11 PM)Grotek76 napisał(a):
(02-02-2016, 10:10 PM)Pampalini napisał(a): Młoteczkiem pewnie można głębsze grawerunki robić .

Tak, grawerując broń grawerzy niekiedy wcinają się na 2mm w głąb. Oczywiście nie za pierwszym podejściem ale każdą linie pogłębiają od kilku do kilkunastu razy. Ja w tym przypadku poprawiałem 3-4 krotnie.

Tarcza ma 0,5 mm to grawer musi być płytki .

Dziękuję za piękny wątek i żałuję że nie mieszkasz w Kłodzku bo wygrawerował byś mi cyfry na tarczy
.
Pozdrawiam Leszek :-)
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości