Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zmniejszenie pierścionka
#51
(09-23-2014, 04:14 PM)Imenoq napisał(a): Da się. Ale może w Aparcie bo tam pewnie jakaś gwarancja czy cóś Uśmiech

A tak poza tym miałem kiedyś lepsze mniemanie o tej sieciówce a teraz z czego robią, 375? to zaraz mosiądz będą złocić Smutny


Przecież złocą.Puść oczko
"Brak poczucia humoru, nie zawsze jest dowodem powagi"   - Antoni Słonimski
Odpowiedz
#52
Oni już wszystkim handlują, bo stalową biżuterię również mają, sama nazwa nie daje gwarancji zysku to dorzucają różności- ziemniaków i cebuli jeszcze nie widziałem ale kto wie?
Odpowiedz
#53
zwęża się węża
Odpowiedz
#54
Photo 
Witam serdecznie!
Żeby nie tworzyć kolejnego wątku postanowiłam napisać tutaj. Bardzo zależy mi na Państwa opinii w następującej sprawie. Dwa tygodnie temu dostałam pierścionek zaręczynowy z brylantami (próba 585). Okazało się, że pierścionek był niestety za duży, w ramach wieczystej gwarancji, został więc zmniejszony o 4 rozmiary (z 12 na 8). Po dwóch dniach od zmniejszenia z pierścionka wypadł brylant (pierwszy z bocznych „ramionek”). Na jego miejsce został wstawiony nowy. Po tygodniu jednak kamień wypadł ponownie. Jaka może być tego przyczyna? Co w tej sytuacji można zrobić ??? W załączeniu wysyłam zdjęcie pierścionka. Z góry dziękuje Państwu za odpowiedź Puść oczko


http://obrazki.elektroda.pl/6346684800_1457007595.jpg
Odpowiedz
#55
Złotnik który zmniejszał pierścionek powinien sprawdzić czy kamienie nie ruszają się
w oprawach i ewentualnie poprawić. Przy zmniejszaniu pierścionków oprawy kamieni
"otwierają" się i jeżeli złotnik tego nie poprawi to kamienie często wypadają
Świat jest pełen nieograniczonej wiedzy. Naszym zadaniem jest jej zdobywanie i dzielenie się z innymi  http://www.krissart.pl/
Odpowiedz
#56
Dziękuje za odpowiedź. Sęk w tym, że za pierwszym razem kamień wstawiono bez problemu. Obsługa salonu uznała, że "zdarza się". Teraz natomiast szef salonu uznał, że to uszkodzenie mechaniczne pierścionka i wina leży mojej stronie, bo wygięłam obrączkę pierścionka. Jak to w ogóle jest możliwe?? W przeciągu niecałych dwóch tygodni wypada ten sam kamień. Pierścionek wygląda tak samo jak oddano mi go po zmniejszeniu. W momencie oddania go do reklamacji Pani przyjmująca pierścionek jak również złotnik nie powiedzieli jaka jest tego przyczyna, nic nie wspomnieli o rzekomym wygięciu, a teraz po konsultacji z szefem okazuje się, że to moja wina. A ja nie widzę możliwości żebym mogła to zrobić, zawodowo nie pracuje fizycznie, zdejmuje go do wszelkich prac domowych, nawet do kąpieli. Po prostu na niego uważam. Jestem całą sytuacją trochę zdezorientowana..
Odpowiedz
#57
Sprawa wygląda tak jak opisał kriss nie poprawiono oprawy po zmniejszaniu i tak się może dziać z kolejnymi kamieniami bo materiał zgina się zawsze w miejscu gdzie jest go najmniej czyli pod kamieniami.
Oczywiście zawsze może się zdarzyć że klienta odkształci pierścionek zwłaszcza tak delikatny jak ten.
Choć tu raczej obarczył bym winą zmniejszającego...
Nie wiem gdzie był kupiony? Ale np. sieciówki często oszczędzają na "fachowej" obsłudze jubilerskiej.
Trzeba by się udać do jakiegoś zakładu który to bezstronnie osądzi oglądając wyrób ... nie zdjęcie.
Odpowiedz
#58
Powiem ci tak , ten typ tak ma . 
Ale to przecież z miłości dane , więc wartość nie warta zatargów .
Następnym razem namów męża na wizytę u złotnika-rzemieślnika a nie na supermarket .
Bez obrazy ale możesz nic nie zdziałać , mogłaś przymierzyć przed zakupem , po odejściu od kasy reklamacji nie udzielamy  ???
Życie z pseudo brylami bywa upierdliwe .
Odpowiedz
#59
Słusznie wszyscy mowia. W dodatku jest 50% prawdopodobienstwo, ze to nei wypadl ten sam kamien tylko z drugiej strony. Mozesz sie dowiedziec tylko jest zanotowalas stronę na podstawie prób/cech/znaków.Wtedy mozna stwierdzic, ze wypadł ten z prawej bądź lewej "od próby" Bo takie gadanie "na oko" przy symetrycznym wzorze to tylko gadanie.

Tak jak Kriss mowil - zmniejszajac pierscionek oprawy "się otwierają" więc kamienie moga "same" wypaść. Po tak duzym zmienszeniu nalezy sprawdzic kamienie i dokuć je - duzo osob tego nie robi badz uzywa kleju ktory i tak po czasie zawodzi i kamienie wypadaja.

Wygiac szyne pierscionka oczywiscie mozesz bardzo latwo - przy cieniukich pierscionkach wystarczy mocno zacisnąć pięść lub wziać cięższą reklamówkę z zakupami i już piersiconek pogięty - kamienie wypadaja. Czas nie ma tu nic do rzeczy.

I tutaj tak jak kolorowy wspomniał - lepiej iść do dobrego złotnika-rzemieślnika ale trzeba podkreślić DOBREGO poniewaz tych kiepskich tez jest wielu... Za DOBRY wyrób niestety trzeba zapłacić. Ot życie.

Wyjscie z tej sytuacji? Olej gwarancje i takie tam - idz do dobrego zakładu złotnikczego i popros o wstawienie kamienia ktory zgubilas - takie małe pryszcze to nie jest duzy koszt oraz popros o sprawdzenie i ewentualne dokucie wszystkich kamieni.
Odpowiedz
#60
Jubiler, u którego Narzeczony kupował pierścionek ma około 10 sklepów, więc nie wiem czy można to nazwać sieciówką jak w przypadku firmy Apart czy Kruk. Generalnie w salonie powiedziano mi, że zmniejszenie o 4 rozmiary to nie jest "dużo", gdyż "dużo" to zmniejszenie o 5-6 czy 7 rozmiarów. Rozumiem różne sytuacje, ale jeśli kupuje się produkt za ok 2000zł, to chciałoby się mieć pewność, że jego jakość jest dobra i że będzie można go normalnie użytkować tzn. nosić go na co dzień. Jeśli obrączka pierścionka może wygiąć się pod wpływem ciężaru siatki z zakupami to... po co w ogóle wystawiać taka biżuterię do sprzedaży?? Nie każdy klient (a sadzę, że raczej zdecydowana większość) potrafi przecież ocenić co się może zadziać z pierścionkiem (czy ma dobrej grubości obrączkę czy nie itd). Po prostu szkoda słów.....

Serdecznie dziękuję za wszelkie podpowiedzi, na pewno z nich skorzystam Uśmiech pozdrawiam Panów jak mniemam Uśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości