Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nie ma się czym chwalić więc się pochwalę.
#1
Video 
Witam wszystkich!

Mam na imię Kacper i to moje pierwsze podejście do jakiegokolwiek branżowego forum. Chcąc być całkiem szczerym, to nawet chyba do jakiegokolwiek forum w ogóle. Jakbym strzelał jakieś regulaminowe/edycyjne/merytoryczne gafy, to z góry przepraszam i proszę nie krępować się mnie poprawiać.

Oglądając wcześniejsze wątki i prace uzdolnionych rzemieślników zastanawiałem się chwilę, czy wstawiać tutaj cokolwiek. Trochę onieśmielały mnie misternie rzeźbione, precyzyjnie dopieszczone i unikatowe prace innych. Z racji tego, że nie znalazłem czegoś bardzo podobnego, do tego czym zamierzam się pochwalić postanowiłem jednak zamieścić post z moim filmem. Kto wie, co się z tego urodzi.

Jak pewnie zauważycie na filmie dysponuję znacznie lepszym sprzętem niż umiejętnościami. Jednak coś tam wiem, dlatego chętnie włączę się w dyskusję jeśli wątek wzbudzi zainteresowanie. Jestem też otwarty na porady, pytania i ogólne interakcje, bo nie ukrywam, że chciałbym poznać trochę osób zajmujących się czymś podobnym. Jakby jeszcze udało się czegoś nauczyć, to w ogóle rewelacja.

To na razie tyle z mojego bełkotu. Zapraszam do obejrzenia filmu:

https://www.youtube.com/watch?v=epvdAfkIYgcż

W wyższej rozdzielczości wszystko wygląda znacznie lepiej.

Pozdrawiam!
Odpowiedz
#2
Paaaaanie. I sprzętu i umiejętności szczerze zazdroszczę. A nie samymi artystami najwyższych lotów żyje forum, dużo tu początkujących Puść oczko
Odpowiedz
#3
warsztacik masz bogaty Uśmiech i umiesz korzystać z niego.
Świat jest pełen nieograniczonej wiedzy. Naszym zadaniem jest jej zdobywanie i dzielenie się z innymi  http://www.krissart.pl/
Odpowiedz
#4
Witam Cię Kacper. Umiejętności I sprzęt na wysokim poziomie. Po obejrzeniu filmiku zastanawiam się w czym wygotowujesz półfabrykaty przed I po lutowaniu ?  Czy w kwasku cytrynowym ? I czy pod wyciągiem ?
Odpowiedz
#5
(11-02-2016, 04:03 PM)tatarata napisał(a): Witam Cię Kacper. Umiejętności I sprzęt na wysokim poziomie. Po obejrzeniu filmiku zastanawiam się w czym wygotowujesz półfabrykaty przed I po lutowaniu ?  Czy w kwasku cytrynowym ? I czy pod wyciągiem ?

Dzieki za słowa uznania. Półfabrykaty wygotowuje w mieszance kwasku cytrynowego i proszku wybielającym, który nazywa sie Gipa Strip. Wyciągu jako takiego tam nie ma, ale przez liczne wentylacje, dziury i nieszczelne okna powietrze hula az miło. Miło głownie w lato Biggrin
Odpowiedz
#6
Jest się czym pochwalić, umiejętności są ,warsztat jest czego chcieć więcej? 
Odpowiedz
#7
Niezłe wyposażenie i umiejętności też. Tutek wzorcowy. Jedyne do czego mogę się doczepić,
to brak podczas pracy okularów ochronnych i nauszników. Rękawice na szczęście były.

Dzieci sjem paczo i sjem uczo kol. Kacper. [Obrazek: wink.gif]
"Brak poczucia humoru, nie zawsze jest dowodem powagi"   - Antoni Słonimski
Odpowiedz
#8
(11-03-2016, 05:12 PM)cactoos napisał(a): Niezłe wyposażenie i umiejętności też. Tutek wzorcowy. Jedyne do czego mogę się doczepić,
to brak podczas pracy okularów ochronnych i nauszników. Rękawice na szczęście były.

Dzieci sjem paczo i sjem uczo kol. Kacper. [Obrazek: wink.gif]

Wydaje mi sie, ze żadna maszyna nie przkraczala niebezpiecznych dla uszu decybeli, ale o okularkach mogłem pomysleć ku dobru swojemu i ogólnemu. Mam nadzieje, ze nikomu nie trzeba bedzie wyciągać srebrnych drzazg z oczu.  
Odpowiedz
#9
(11-03-2016, 06:57 PM)Kacper_M napisał(a):
(11-03-2016, 05:12 PM)cactoos napisał(a): Niezłe wyposażenie i umiejętności też. Tutek wzorcowy. Jedyne do czego mogę się doczepić,
to brak podczas pracy okularów ochronnych i nauszników. Rękawice na szczęście były.

Dzieci sjem paczo i sjem uczo kol. Kacper. [Obrazek: wink.gif]

Wydaje mi sie, ze żadna maszyna nie przkraczala niebezpiecznych dla uszu decybeli, ale o okularkach mogłem pomysleć ku dobru swojemu i ogólnemu. Mam nadzieje, ze nikomu nie trzeba bedzie wyciągać srebrnych drzazg z oczu.  

To tylko żart, bo był kiedyś na Discovery chyba, taki cykl poradnikowy dla feministek w którym występowała babeczka
 -" złota rączka", posługująca się prawie wyłącznie wkrętarką i z rzadka jaką inną maszynką, aliści wszystkie one marki
DeWalt na baterie. Kobitka przed wkręceniem śrubeczki, zawsze z namaszczeniem zakładała nauszniki i gogle.
Bo dzieci paczo.[Obrazek: wink.gif]
"Brak poczucia humoru, nie zawsze jest dowodem powagi"   - Antoni Słonimski
Odpowiedz
#10
To tylko żart, bo był kiedyś na Discovery chyba, taki cykl poradnikowy dla feministek w którym występowała babeczka
 -" złota rączka", posługująca się prawie wyłącznie wkrętarką i z rzadka jaką inną maszynką, aliści wszystkie one marki
DeWalt na baterie. Kobitka przed wkręceniem śrubeczki, zawsze z namaszczeniem zakładała nauszniki i gogle.
Bo dzieci paczo.[Obrazek: wink.gif]

Haha, dobrze, ze nie posunęli tego do zakładania maski spawalniczej, bo w każdej chwili przecież moze pojawić sie iskra. Mimo wszystko okulary to nie całkiem głupi pomysł, bo czasem z sitka do wyżarzania potrafi wyskoczyć jakiś element niedaleko twarzy i oczu, ale chyba jeszcze żaden nie był na tyle blisko żeby zakładanie oksów weszło w krew.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości