Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
KRUCHE ZŁOTO
#1
bardzo proszę o pomoc! stopiłam złotą obrączkę (czerwone złoto) i złoty pierścionek (żółte złoto) i jakieś resztki od łańcuszków złotych. przy topieniu złoto zachowuje się dziwnie. (utrzymuje próbę 585) jest takie matowe a nie błyszczące mocno gdy już chce wlewać do wlewaka. przy walcowaniu bardzo się kruszy i łamie. co zrobić żeby dało się cokolwiek z nim zrobić??? bardzo proszę o szybką odp bo za parę dni musi być już zrobiona obrączka Smutny
Odpowiedz
#2
Złoto potrzebuje wyższej temp niż srebro. Wlewak dobrze rozgrzany. Jeśli mała ilość to wyrzłob sobie rowek w kostce węglowej. Ważne jest aby złom był dobrze umyty przed topieniem i wyciągnięta sprężynka z zamka. No i trochę boraksu trzeba dodać lub polać lekko lutówka.
Odpowiedz
#3
(07-22-2013, 08:33 AM)bialaskl napisał(a): Złoto potrzebuje wyższej temp niż srebro. Wlewak dobrze rozgrzany. Jeśli mała ilość to wyrzłob sobie rowek w kostce węglowej. Ważne jest aby złom był dobrze umyty przed topieniem i wyciągnięta sprężynka z zamka. No i trochę boraksu trzeba dodać lub polać lekko lutówka.

tak, tyle że już przetopione wszystko i muszę to zwalcować na szynę a co rusz mi się kruszy przy walcowaniu... jestem załamana! zamka nie było, to były drobne oczka z łańcuszków a złota mam ok 10 gram. boraks dodany, wszystko tak jak powinno być piękna szyna wychodzi a przy walcowaniu pęka na wszystkie strony. może dodać miedzi? albo srebra? próbowałam też siarki z zapałek i ciągle tgo samo! Smutny
Odpowiedz
#4
Często grzejesz podczas walcowania? Jeśli trzyma 585 to nie powinno być takiego problemu
Odpowiedz
#5
(07-22-2013, 08:42 AM)bialaskl napisał(a): Często grzejesz podczas walcowania? Jeśli trzyma 585 to nie powinno być takiego problemu

tak na 10 walcowań z raz podgrzewam
Odpowiedz
#6
To raczej nie problem z wyżarzaniem choć mogłabyś robić to częściej, albo stop zanieczyszczony albo niedogrzany przy odlewaniu albo "pogryzły" się ligury co rzadko ale się zdarza.
Długo pracujesz że złotem masz doświadczenie w topieniu?
Jaka łyżka jaki palnik, rozgrzałaś łyżkę przed topieniem? Spradziłaś czy ktoś nie napawiał cyną?
Odpowiedz
#7
właśnie robię to pierwszy raz Uśmiech ale kiedyś musi on nastąpić! mam tygiel wrzucam złoto rozgrzewam troche dodaje boraksu i grzeje aż bedzie płynne i wlewam do wlewaka. nie mam żadnej łyżki tylko bezpośrednio do tygla. znajomy złotnik każe dodać siarki od zapałek zaraz przed wlaniem. na stronach piszą że przegrzewam.

cyny nie było na pewno!
Odpowiedz
#8
Chodzi mi o to w czym topisz? Szamot grafit małe duże? Wyboraksowany przed pierwszym użyciem?
pisałaś że nie ma błyszczacej powierzchni przed odlaniem co oznacza że coś nie tak.
Spróbuj przetopić jeszcze raz ale musi być "lustro" przed odlaniem boraks z solą , wlewak ma być ciepły ale nie gorący, dobrze jak by był wywoskowany.
Odpowiedz
#9
(07-22-2013, 09:29 AM)Imenoq napisał(a): Chodzi mi o to w czym topisz? Szamot grafit małe duże? Wyboraksowany przed pierwszym użyciem?
pisałaś że nie ma błyszczacej powierzchni przed odlaniem co oznacza że coś nie tak.
Spróbuj przetopić jeszcze raz ale musi być "lustro" przed odlaniem boraks z solą , wlewak ma być ciepły ale nie gorący, dobrze jak by był wywoskowany.

topię w szamotowym, wyboroksowanym. jest taki osad na złocie i później robi się jak lutro i gdy chce już wlać to znów zachodzi takim osadem czerwonym. znów lutro i znów jak przechyle do wlania to zachodzi. spróbuję boraksu z solą. wlewak mam wywoskowany. kurcze nie mam pojęcia co robię źle. ze srebrem nigdy nie miałam takich problemów... próbuje już 6 raz i ciągle to samo. boję się żeby nie przegrzać bo podobno do tego dużo nietrzeba
Odpowiedz
#10
Przegrzania się nie obawiaj każde następne przetopienie niweluje jego efekt.
Materiał pęka już przy pierwszym walcowaniu?
Zmniejsz docisk częściej wyżarzaj studz powoli nie w wodzie.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości