Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
kamienie szlachetne jako inwestycja
#1
Witam serdecznie,
Mam pytanie. Czy macie jakieś doświadczenia z kamieniami szlachetnymi nie kupowanymi jako surowiec do pracy, ale jako inwestycja przez osoby nie zajmujące się zawodowo jubilerstwem.
Czy jest to perspektywiczny temat? Na czym powinien skupić się potencjalny inwestor amator? Jakie kamienie kolorowe kupować, a jakich unikać?
Odpowiedz
#2
Pierwsza zasada inwestowania - nie inwestuj w coś na czym się nie znasz.
To się tyczy nie tylko kamieni, choć kamienie kolorowe to szczególnie trudny temat. Bardzo ciekawy ale trudny.
Odpowiedz
#3
Zasada jak najbardziej logiczna, choć ja akurat od zawsze ją łamię-w ten sposób się uczę, w dodatku na naukę nie ryzykuję środków, których nie mógłbym stracić- skala inwestycji jest więc stosunkowo mała, ale takie poznawanie i próbowanie to czysta frajda.
Wbrew logice zaryzykowałem więc-skupiłem się na jednym kamieniu, który z niewiadomych przyczyn wypłynął ostatnio w dużej ilości na allegro i o którym jest na necie dość dużo informacji- kolumbijskie szmaragdy- sprzedawane były okazy przeróżnej jakości- od stosunkowo czystych do bardzo zanieczyszczonych- poczytałem, skalkulowałem i kupiłem trochę kamieni od 1 do 2 karatów- wydaje mi się, że są jakości jubilerskiej oraz że cena jaką zapłaciłem jest atrakcyjna (ok 70zł/karat).
I teraz pojawia się pytanie, co dalej... Trzymać, jako bezpieczną alternatywę dla inflacji i szalejących cen metali? A moze zlecić wykonanie biżuterii? Wcześniej kupiłem też ametysty- ktoś sprzedawał około 10 sztuk różnej wielkości, ładnie oszlifowanych i niepouszkadzanych kamieni(od karata do 10 karatów)- średnia cena kamienia wyszła mi w okolicach 6zł.
Odpowiedz
#4
Cieszy mnie takie rozsądne podejście do inwestowania.
Nie śledzę Allegro i także ciężko powiedzieć dlaczego tak dużo się tych kamieni pojawiło, może moda lub całkiem inna przyczyna.
Ostatnio oglądałem nowe naprawdę super syntezy szmaragdów które pojawiły się w Polsce ale chyba nie ma po co łączyć tych zdarzeń.
Kolumbijskie kamienie to stosunkowo niższa gęstość od innych ale to tez zależy od kopalni, masz podane/badałeś parametry?
Choć oczywiście inkluzje to podstawa rozróżnienia od syntezy, pisałeś że sporo czytałeś na temat..........

Czy trzymać czy sprzedać nikt Ci nie odpowie, kupuj tanio sprzedawaj drogo Język jeśli tylko się uda.
Odpowiedz
#5
Inkluzje oczywiście są... stety i niestetyPuść oczko Kamienie w najróżniejszych odcieniach, choć nie ma tam żadnej ciemnej perły wartej małego majątku. Postaram się wrzucić je niedługo na internet i dodam linka do galerii. Zarys planu jest taki, żeby jednak wyprodukować z nich coś fajnego- teraz szukam złomu złota i jubilera, który za wykonanie zażyczy sobie tyle, by mój zakup w dalszym ciągu pozostał inwestycją, a nie fanaberią. Jeszcze z nimi nigdzie nie byłem- czy ktoś na forum może polecić gemmologa we Wrocławiu? Jakie są ogólnie przyjęte ceny wystawienia certyfikatu dla kamieni kolorowych określających ich podstawowe parametry?
Odpowiedz
#6
1) Syntezę od natury można rozróżnić przede wszystkim po rodzaju wrostków. Natomiast bardzo rzadko ludzie bawią się w syntetyzowanie kryształów z wrostkami gdyż wtedy cena materiału wyjściowego byłaby niższa niż kosztowność syntezy, dlatego synteza zwykle opiera się na wytwarzaniu kamieni czystości VS-SI1 (Przy SI1 najtrudniej odróżnić).

Do odróżniania syntezy od natury można również użyć filtra Jadeitowego lub filtra Chelsea (chociaż zakup takiego filtra to nie mały wydatek i na pewno nie w Polsce).

Najłatwiej jednak jest po prostu dać je do zbadania.

2) Co do ceny szmaragdów.
Rzeczywiście tak jak mówi Imenoq - kamieni pojawiło się bardzo wiele. To zarówno moda jak i fakt, że ludzie pozbywają się starych kolekcji sprzed wielu lat (ostatnio poznałem kilka osób sprzedających w ten sposób szmaragdy).
Czy jest to dobra inwestycja?
1 - szmaragd musi posiadać certyfikat jeśli rzeczywiście ma być inwestycją - jakikolwiek który potwierdzi fakt bycia autentycznym, naturalnym szmaragdem. Inaczej może cieszyć co najwyżej właściciela aktualnego.
2 - kamienie kolorowe rządzą się prostą zasadą - im większy popyt a mały podaż - tym wyższa cena. Jeżeli kamieni pojawia się sporo ceny spadają nawet do 50% wartości jubilerskiej, gdyż podaż przewyższa zapotrzebowanie na kamienie. Może Pan poczekać jedynie na moment, kiedy znowu szmaragdów zabraknie choćby i na takim allegro.
3 - ceny kamieni aktualnie spadają ze względu na dużą podaż zagraniczną - małe azjatyckie rączki szlifują kamienie za ułamki grosza a więc i wartość kamieni jest co raz niższa - to nie diamenty których wartość kontrolowana jest przede wszystkim przez De Beers Group. Tutaj wszystko rządzi się samo. Za ile Pan sprzeda to tyle zarobi Puść oczko

Milionów mówiąc szczerze Pan nie zrobi, a dwa że jeśli zacznie Pan potem sprzedawać je na takim allegro - doczepi się Skarbówka - od wszystkiego trzeba odprowadzać podatki itp. itd. A jak to mówią - w najmniej oczekiwanym momencie zjawiają się w życiu kłopoty Puść oczko
www.gemstonesempire.com

mój adres email: jaksch@gemstonesempire.com

Kamienie jubilerskie to moja życiowa pasja Serce
Odpowiedz
#7
(07-08-2013, 11:36 PM)Gemstones_Empire napisał(a): 1) Syntezę od natury można rozróżnić przede wszystkim po rodzaju wrostków.

I bardzo dobrze kol zaczął, szkoda że na tym nie skończył.

(07-08-2013, 11:36 PM)Gemstones_Empire napisał(a): dlatego synteza zwykle opiera się na wytwarzaniu kamieni czystości VS-SI1 (Przy SI1 najtrudniej odróżnić).
Akurat jest odwrotnie im czystszy tym trudniej.


(07-08-2013, 11:36 PM)Gemstones_Empire napisał(a): Do odróżniania syntezy od natury można również użyć filtra Jadeitowego lub filtra Chelsea (chociaż zakup takiego filtra to nie mały wydatek i na pewno nie w Polsce).

Nigdy nie słyszałem ani czytałem aby jadeitowym było to można uzyskać może jakieś przykład?
Co do Chelsea to już daaaaaawno nie aktualne bo wykryte złoża szmaragdów w różnych rejonach świata wykazują różny skład i filtr Chelsea nie działa jak się na początku wydawało, na dodatek wiele syntez też nie można odróżnić bo jedne reagują na filtr drugie nie.
Co za tym idzie ta metoda nie jest miarodajna.

Cena ok 100zł dla badacza kamieni to chyba nie majątek bo czasem się przydaje.
Odpowiedz
#8
Bardzo dziękuję za wiele przydatnych informacji.
Chciałem się nimi (kamieniami) trochę nacieszyć, więc raczej nie będę próbował sprzedać przez to samo medium przez które kupiłem- allegro w najbliższym czasie. Postaram się znaleźć gemmologa, który w miarę tanio wystawi mi certyfikaty dla kilku najładniejszych kamieni.
Wygląda więc na to, że jakąś alternatywą może być wykonanie biżuterii- temat równiez dla mnie nowy.
Kolejnym etapem będzie więc zdobywanie złomu złota i znalezienie jubilera, któremu to zlecę, bo zakup w punkcie jubilerskim jest po prostu za drogi, a zauważyłem, że czasem udaje się kupić kruszec na allegro blisko ceny spot. Może znajdę jubilera, który w rozliczeniu weźmie również kamienie- ja będę potrzebował tylko 4 lub 5 (kolczyki, naszyjnik, pierścionek, może coś jeszcze) a mam ponad 10.
Odpowiedz
#9
(07-11-2013, 09:52 PM)laprocho napisał(a): Bardzo dziękuję za wiele przydatnych informacji.
Chciałem się nimi (kamieniami) trochę nacieszyć, więc raczej nie będę próbował sprzedać przez to samo medium przez które kupiłem- allegro w najbliższym czasie. Postaram się znaleźć gemmologa, który w miarę tanio wystawi mi certyfikaty dla kilku najładniejszych kamieni.
Wygląda więc na to, że jakąś alternatywą może być wykonanie biżuterii- temat równiez dla mnie nowy.
Kolejnym etapem będzie więc zdobywanie złomu złota i znalezienie jubilera, któremu to zlecę, bo zakup w punkcie jubilerskim jest po prostu za drogi, a zauważyłem, że czasem udaje się kupić kruszec na allegro blisko ceny spot. Może znajdę jubilera, który w rozliczeniu weźmie również kamienie- ja będę potrzebował tylko 4 lub 5 (kolczyki, naszyjnik, pierścionek, może coś jeszcze) a mam ponad 10.

Nie liczyłbym na rozliczanie kamieniami - nie spotkałem jeszcze jubilera który by się na to zgodził - jubilerzy bardzo oszczędnie inwestują w kamienie, po za tym to wymagałoby już nie certyfikatu a wyceny rzeczoznawcy, który byłby dla danego jubilera autorytetem w zakresie wyceny, a jubiler i tak zapewne ostro zaniży stawkę.
www.gemstonesempire.com

mój adres email: jaksch@gemstonesempire.com

Kamienie jubilerskie to moja życiowa pasja Serce
Odpowiedz
#10
(06-09-2013, 04:34 PM)laprocho napisał(a): Witam serdecznie,
Mam pytanie. Czy macie jakieś doświadczenia z kamieniami szlachetnymi nie kupowanymi jako surowiec do pracy, ale jako inwestycja przez osoby nie zajmujące się zawodowo jubilerstwem.
Czy jest to perspektywiczny temat? Na czym powinien skupić się potencjalny inwestor amator? Jakie kamienie kolorowe kupować, a jakich unikać?

Witam
Sam przemyśl czy warto inwestowaćRozmarzony
[b]Jest ich coraz mniej [/b] na rynku, po trochu wyczerpują się ich zasoby, proces wydobywania np. szafirów jest bardzo żmudny, wręcz prymitywny, nie dający gwarancji po miesiącach prac na znalezienie czegokolwiek.
Na rynku jest wiele podróbek i kamieni ulepszanych.
Niestety ich ulepszani bracia skutecznie zaspakajają coraz mniej wybredne gusty dzisiejszych klientów.
Kamienie naturalne cenowo nie przystają do zasobów finansowych przeciętnego kowalskiego
Być może przyszłość będzie bardziej różowa i kamienie szlachetne wrócą do łask i wtedy Twoja inwestycja zwróci się w dwójnasób......
Powodzenia
baldorka

Dla polepszenia humoru załączam coś dla ducha i oczu
http://www.thenaturalsapphirecompany.com/

http://www.thenaturalsapphirecompany.com...?pagenum=3
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości