Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Odlew krok po kroku
#1
Question 
Kilka pytań, na które jakoś nie mogę znaleźć jednoznacznej odpowiedzi. Jeśli jest gdzieś na forum to ustawcie mnie do pionu, bo nigdzie nie widziałem Puść oczko

Jak zrobić odlew krok po kroku wykorzystując gips, wosk ?

Jak sprawić aby odlew był powtarzalny ?

Słyszałem o gumach, różnych woskach, lecz nie wiem za co się tak naprawdę chwycić.

Jedyne do czego doszedłem to to, że chyba gumy używa się po to aby można było wykonywać wielokrotnie odlew woskowy. Tutaj rodzi się następne pytanie. Jak sprawić aby model woskowy odbił się w gumie ? Słyszałem o wulkanizacji, czy da się zrobić to jakimś " domowym " sposobem ? Jakiś przepis na to macie ? ; )

Dzięki z góry za odpowiedzi Uśmiech
Odpowiedz
#2
Zanim zajmiesz się gumą, spróbuj zrobić to najprościej:
zrób model z wosku, zalej gipsem formę zostawiajac otwór do wlania metalu oraz ucieczki powietrza.
Wypal model by wytracić wosk.
Wypełnij model np. cyną.

Nie wyjdzie Ci to zapewne super, ale pojawi się wiele pytań.
I na te pytania szczegółowe ktoś Ci zapewne odpowie.
I tak straty na początku muszą być zanim dojdzesz do mistrzostwa.

Gdy nie wiesz jak coś zrobić po prostu zrób to!
Odpowiedz
#3
To ja sieę przyłącze z 1 małym krótki pytaniem... A mianowicie ścisk modelu w gumie, jaki? 4% ? 5%? Wiem o istnieniu gum które nie dostają ścisku ale słyszałem, że nie jednak te zwykłe są lepsze...?
Odpowiedz
#4
No przyznaje że zawiłość składni mnie powala, szczególnie to ostatnie zdanieUśmiech.
nieważne.
po koleji: jaki metal ma byc odlewany?
procedura nastepująca:
model-może być woskowy,może byc z innego materiału trwałego- na jego podstawie robimy forme.
na forme sie nadaje: zwykły silikon sanitarny, tak wiem wiem bezsens, partaczenie,niezgodne ze sztuką itp, ciezka w obróbce itp. ale ja tak zaczynałem kombinowanie z modelami ( robilem rzeźbiony model -jak miałem kształt i początki zdobien to robiłem kopie zapasową-własnie forme z silikonu sanitarnego,tak na szybko jak potrzebowałem miec w gumie zatrzymany pewien etap pracy ,żeby ewentualnie do niego wrócić -ale to naprawde juz ostatecznosc forma z silikonu sanitarnego bo pełno pecherzyków i ciezo dokładnie zrobić tą forme.

lepszym wyjsciem jest gumosil, guma 2 składnikowa,wulkanizowanie bez ciepła tylko chemicznie. zalewanie modelu to już inna bajka. metoda prób i błedów.

odnosnie skurczu gumy -są gumosile z zerowym skurczem, są też wulkanizowane na gorąco z zerowym skurczem-firm nie znam.

jak jest model ,na jego postawie forma silikonowa, wyjmujemy model-czyli rozcinamy forme, wlewamy wosk złotniczy, kwestia prób: niebieski costaldo pieknie odchodzi od formy a za to zólty-sraczkowaty w kolorze- łaczy sie na stałe z formą i próba wyjecia modelu kończy sie rozwaleniem formy. Mpoże wlewałem go gdy miał nieodpowiednią temter. moze trzeba było użyć jakiegoś sprayu-ilikonu do form,nie mamm pojecia.
jak jest juz zastygniety wosk, wyjmujemy go z formy, robimy kokilie-zalewamy gipsem,dorze by było to odgazowac, wytapiamy wosk, wygrzewamy-co nie daje sie nieraz zrobić ze zwykłym gipsem.
jak gips wygrzany,resztki wosku z niego wyparowały to zalewamy ,na poczatek jak Pino proponował-cyna.
ze swojego doswiadczenia powiem: dobrze wygrzewaj forme żeby napewno wosk wyparował bo jak wlejesz gorącą cyna o formy gdzie jest troche wosku w sciankach to sie moze okazać ze wosk nagle zamienia sie w gaz,robiąc cisnienie a na jego drodze jest cyna lana kanałem wlewowym,efektów niebede opisywał, powiem tak :zeskrobywałem zastygnietą cyne ze scian i kuchenki bo pryskało na 1m w góre.

nieco podobne odlewanie ale zamiast wosku posypka ceramiczna
http://www.youtube.com/watch?v=HCPqAhAjqsU

gumosil kupisz na alegro i do roboty.
Odpowiedz
#5
Masz rację, moja składnia jest powalająca... Za co szczerze przepraszam, nie wiem co się działo z samego rana z moim mózgiem ale teraz jak to czytam to nie pozostaje mi nic innego, jak przyznanie się do winy Ząbki

Wracając do tematu, mi akurat chodzi konkretnie o ścisk w najpopularniejszych gumach... Niestety nie znam ich nazw, firm, składu ani nic innego bo nawet znani mi odlewnicy po prostu posługują się żargonowo "czerwona, niebieska guma" i własnie odnośnie "czerwonych" jeden odlewnik twierdzi że projekt dostaje 5% ścisku (po prostu podbudowa pod kamień musi być 5% większa, by po odlaniu kamień pasował idealnie) a drugi odlewnik twierdzi że 4%... Na temat niebieskich gum, jeden mówi że 0, drugi że 0,05% więc teoretycznie też nic. Jednakże obie osoby zgadzają się jedynie w tym, że niebieskie gumy są cholernie do d....uszy. Że właśnie brak skurczu, jest ich jedynym plusem a tak to czerwone gumy nad nimi górują, w żywotności na czele...

Jeżeli tylko w mojej okolicy ludzie korzystają z tych nazw niebieska/czerwona , to przepraszam za totalnie niepotrzebny post Ząbki
Odpowiedz
#6
A co wy na to, żeby formy wykonywać tak ?
http://www.youtube.com/watch?v=48UwkzNqREA#at=445

Powtarzalne, dość proste, niedrogie ? Uśmiech

Widziałem również, że formy gipsowe można zrobić również w 2 częściach, wtedy łatwiej formę wyjąć i nie trzeba robić następnej ?

I jak by mi ktoś wytłumaczył jaki wosk użyć najlepiej ? Czy potrzebny pistolet do wosku czy wystarczy go podgrzać np w garnku i potem wlać do formy przez otwór ?
Odpowiedz
#7
koartis,ok rozumiem zacmienie ranne,brak kawyUśmiech

odnosnie gum, chyba dużo ludzi używa costaldo. chba na necia są sklepy a informacjami -choćby kociuba, ewentualnie zadzwoń do nich, są kompetentni i podpowiedzą.
inna sprawa to to ze chcesz trafić rozmiarem oprawki w kamien, a bierzesz pod uage skurcz po odlewie?
mam zrobione głowki do bransolet z wosku, robiłem w wosku, poszły do odlewu ,obrobiłem,polerka,guma, woski, odlewy i koniec końców mam małą rózniceUśmiech pocztkowo głowka miała 3,9cm sługosci, teraz po odlewach, obróbce,gumach itp dostaje główki mające około 3,5cm i mniej wiecej taki procentowo skurcz jest na wiekszosci odlewów bez wzgledu u kogo odlewałem.

mizu-nie mam głośników wiec nie wiem o czym gadają ale proces jeet ilustracja tego o czym pisałem, gumosil albo inna guma 2 składnikowa.
Ja sie nie bawie w budowanie jakiegos pudełka dokoła modelu, jak tzreba to trzeba, ale generalnie nieraz mam przedmioty nierególarne,jakby chciec budowac foremne pudełko dokoła takiego modelu to gumosil bym na setki litrów kupowałUśmiech ,jak mam model to stawiam go na szybie, najpierw kłade na szybie kulke z plasteliny-tak żeby "przedłużyć przedmiot i jednoczesnie buduje gruby kanał wlewowy ,czasem to potrzebne ( czasem trzeba robić kanał wlewowy + kanały odpowietrzajace, bo model jest tak zawiły że jesli by wlewac wosk tylko jednym kanalem to albo powietrze by sie z niego nie wydostało albo przy wydostawaniu sie by wosk był rozchlapywany. Generalnie poróbowac próbowac próbowac. Jak juz model stoi na szybie-ma dołączone te kawłaki plasteliny to buduje dokołoa niego "murek" z rozwałkowanej plasteliny - ma to ten plus ze moge wyginać ścianki zgodnie z kształtem modelu a wiec i oszczednosc gomosilu, bo jesli zrobie forme tak ze z kazdej strony model jest oblany około 1cm gumy to jest to wystarczajaca grubosc i nie porzeba zalewac całego modelu gumosilem w wielkim pudełku .Zaznaczam, robie formy potrzebne mi na 1,2 krotne powielenie przedmiotu, ewentualnie wogóle nie korzystam bo forma jest kopią zapasową w razie gdybym skopał model albo w przesyłce do odlewni by sie zagubił lub odlewnia skopie robote co sie u mojego obecnego odlewnika nie zdarza nigdy -a to rzadkość.

oczywiscie murek z plasteliny musi sięgać powyzej przedmiotu- tak z 1,5cm, i lejemy gomosil do oporu bo górna powierzchnia gumosilu-po stwardnieciu i wyjeciu modelu bedzie podstawą formy-model niejako zalewamy w pozycji do góry nogami.

nastepnie jak gumosil zwiaże,radze poczekac 12 godzin- w zaleznosci od ilosci katalizatora- form rozcinam- polecam skapele, model wyjmuje, forma moze być sklejona-ja używam zwykłej tasny izolacyjnej. ale zwykła biórowa terz sie nadaje, kilka razy okręcić i trzyma dosknale.
wlewamy wosk i czekamy aż stężeje.

topienie wosku: ja topie w słoiku wrzuconym do garnka z gorącą wodą, wosku nie wolno przegrzac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak sie pojawią bąbelki powietrza, czy zacznie dymić, zbrązowieje, rade wylewac całośc i brac nowy słoik.
dlaczego? bo czesto odlewy z takiego przegrzanego wosku wysłane do odlewni po powrocie miały mnóstwo dziórek, nie wiedziałem dlaczego, po podpowiedzi odlewnika zeby przeciąć taki przegrzany model albo go podświetlic silna latarką wyszło na jaw dlaczego: pecherzyki powietrza, w przegrzanym wosku powstają ,po wlaniu do formy zostają w modelu, po zalaniu takiego modelu masą gipsową-odlewniczą i wrzucaniu całości do próżni żeby odgazowac gips, powietrze z powierzchniowej warstwy w modelu rozrywało model i robiło dziurki ,efekt w odlewie koszmarny.

Formy gipsowe 2 czesciowe, ok ale musisz miec kołeczki ustalajace tak zeby formy z kazdym razem dokładnie do siebie pasowały + za kazdym razem bedziesz miał widoczny szew odlewniczy znacznie mocniej niż w gumach rozginanych czy nawet w gumach 2 czesciowych ale napełnianych woskiem na wtryskarce gdzie guma jest sciskana.

Formy gipsowe mają za zadanie przeważnie odciagniecie wilgoci z masy, tak robi sie naczynia kamionkowe, forma 2 szęsciowa gipsowa, wlewasz gęstwe, czyli gestą lejącą sie mase wodno glinianą, czekasz chwile zeby gips ściągnał wode, wylewasz gęstwe z formy, czekasz ponownie , forma chłonie wode z gestwy i po otwarciu formy masz miękką jeszcze ale na tyle stabilną mase zeby odstawić na pólke do schniecia-tak sie robi wiele naczyn kamionkowych i glinianych.
wlanie wosku gorącego do formy glinianej,jakos tego nie widze, go gips wchłonie wosk.

znacznie lepiej zalewac modele gipsem albo specjanymi masami.

temat wosków to temat rzeka.
nie znam sie wogóle na składzie, na technologii zgodnej z zaleceniem, na woskarkach itp. jasne ze spece z wieloletnim doswiadczeniem powiedzą ci wiecej, mam nadzieje i ja sie czegos dowiem, tylko twoje pytanie rozumiem nastepująco: co mam kupić ,czego użyć zeby prostymi metodami zobaczyć z czym sie "je" takie odlewanie i jakie są podstawowe zasady-dobrze rozumuje?
to co pisze to na podstawie odswiadczeń:
zalezy jaki przedmiot chcesz lac, zalezy czy po zrobieniu modelu chesz go poprawiac czy nie, nieraz jakies detale trzeba poprawic albo czegos czego na etapie formy nie da sie zrobić robimy w wosku.
inne są woski -i gumy- dobre do lania przedmiotów masywnych,litych, o małej ilosci zakamarków, nie ażurowych, zupełnie inne są woski i gumy do lania pprzedmiotów ażurowych,lekkich,z dużą ilością detali. to informacje od moich odlewników. taki sam problem jest z wtryskiwaniem wosku:obecnie są woskarki gdzie możesz zadawac odpowiednie programy -czyli od jakiego cisnienia wtrysku zaczynamy a na jakim kończymy.
przedmioty ażurowe wryskiwane powinny być na początkowym wyższym cisnieniu a końiec na niższym ,masywne podobno odworotnie.
z tego co sie dowiedziałem-przerabiałem ten temat bo chciłem zeby głowki do moich bransoolet były dobrze odlewane i jdnoczesnie zeby były powtarzalne, a jesli robie nowe głowki to musze wiedziec jakie detale mogą byc odlane ,żebym tygodniami nie ślęczał nad modelem którego nie da sie porządnie powielić.

no to tyle mojego laboratuUśmiech przepraszamz a długośc, nieco chosu i koszmarną ortografię i literówkiUśmiech
Odpowiedz
#8
Używają tam pewnego sprayu, żeby forma się do siebie nie przyczepiła, wiesz może co to za spray ? Puść oczko

I kolejne pytania Uśmiech :

1. Ponieważ topienie malej ilości srebra i robienie biżuterii już wyczerpało zakres moich oczekiwań ( bez urazy :] ) to mam pytanie, czy macie jakiś sposób, żeby topić duże ilości srebra nie mając profesjonalnego pieca ?

2. Czy w warunkach domowych ( np u siebie na działce ) da rade zbudować amatorski piec dzięki któremu dałoby się topić srebro w większej ilości ?

Oczywiście przy przestrzeganiu wszelkich zasad bhp ; ) Fartuch, okulary ochronne i rękawiczki nie są mi obce, ale nie wiem czy wystarczy to gdy będę miał do czynienia z piecem Puść oczko

2.1 - Myślałem o jakimś dużym naczyniu coś na zasadzie grilla gdzie można by rozgrzać węgiel na tyle mocno aby srebro stopiło się w odpowiednim tyglu, nie jestem tylko pewien czy to wystarczy, czy trzeba jakoś zabudować coś takiego aby ciepło nie uciekało ?
Wszelkie wskazówki mile widziane : )
Odpowiedz
#9
podejrzewam jakis teflon czy cos podobnego, pewnie nazwa sie to spraj do gum złotniczychUśmiech

definicja małej i duzej ilosci srebra poprosze.

definicja pieca.....rozumiem ze opalany gazem itp? bo zbudowanie pieca na prąd to żaden problem -techniczny.

ta.na grilu w tyglu.......Uśmiech

masz pełno możliwości:
coś na zasadzie paleniska kowalskiego....troche cegieł szamotowych z castoramy czy starego rozbieranego pieca kaflowego, troche zaprawy szamotowej z castoramy i jazda + miechy i zabawa z nimi, łatanie szukanie skóry,szycie , uszczelnianie, robienie dyszy....itp widzaiałem to wielokrotnie ale to byli goscie - pasjonaci starych technik kowałlskich i nie było wazne ile potrwa robota, ile bedzie użerania sie ze sprzętem bo raczej chodziło o odkrycie warsztatu wykonania paleniska niż o samą robotę w metalu.

kolejne wyjscie, kotlina kowalska z silnikiem. allegro albo targi staroci ewentualnie sklepy"rolnicze"

piec na gaz..... do znalezienia w sieci schemat a tak naprawde palnik i obudowa z szamotowych ciegieł.

piec na prąd....

wszedzie masz zabawe z topieniem srebra....i teraz zagadka dla ciebie, praca domowa.
chcesz odlewy ze srebra.tak? to co wrzucisz do tygla? poporsze o konkretną odpowiedź a nie :no wrzuce srebro bo przecierz nawozu końskiego to chyba nie stopie i nie zamieni mi sie w metal......

a teraz najważniejsze pytanie: po co?
masz do odlewania aż takie wielkie żeczy? albo tak wiele drobiazgów?
zdefiniuj duze ilosci srebra.
nie lepiej bedzie wysłać do odlewni?
Za gotowy odlew, czyli już po zrobinie modelu woskowego, po odgazowaniu "gipsu" po odlewie w srebrze zapłacisz około 0,85 gr- 1zł gram cena netto. nie interesuje cie nic z technicznych problemów,dostajesz dosknały odlew.


jest sens sie użerać ,znasz zasady odlewania? jak stop komponować? jakie dodatki, itp?
Odpowiedz
#10
To co mam zamiar robić to noże i sztylety, Jedyny problem jest taki, że mają być z jednego "kawałka srebra" razem z rączką Puść oczko Taka oto moja idealna koncepcja ^^
Co wrzucę do tygla ?
Jestem w posiadaniu dużej ilości złomu próby 925, to miałem zamiar wrzucić do tygla ewentualnie próbę srebra 800.
Duże ilości srebra w moim przypadku miałem na myśli 100 - 300 gram.
Sam jestem "pasjonatem" robienia większości rzeczy samemu dlatego nasuwa mi się tyle pomysłów i nie dam do odlewni Uśmiech

Jeśli chodzi o pomyłki i dopracowywanie detali to nie ma z tym większego problemu, posiadam sprzęt do tego typu rzeczy Puść oczko

Zasad odlewania jeszcze wszystkich nie znam, dowiadywałem się na razie jak robić formę silikonową, żeby dobrze wyszła i odlewy woskowe które będę później robił w gipsie były dopracowane, gdzie umieścić kanały odpowietrzające, jak zrobić "wlew". Trochę poszperałem i myślę, że się uda. Pewnie nie od razu, zacznę od formy gipsowej, cyny, potem przyjdzie czas na srebro. Teraz przyszła pora na to w czym to robić Puść oczko , dlatego zbieram jak widzisz informacje, bo ten pomysł jest jeszcze w fazie prób więc nie zostanie zrealizowany szybko i bezmyślnie.

Mam nadzieję, że uda wam się mi jakoś w tym pomóc Puść oczko

Edit
Podzwoniłem "tu i tam" i z tego co się dowiedziałem wystarczy tygiel grafitowy
http://allegro.pl/tygiel-grafitowy-nr-2-...52826.html coś w ten deseń.
Mały piecyk z cegieł szamotowych, w środku wyłożonych watą szklaną w celu zatrzymania większej ilości ciepła, dopływ strumienia powietrza z "wystarczającą" siłą którą doprowadzamy do pieca rurą zakopaną pod ziemią. Palimy koksem.

Co o tym sądzisz bart ? Puść oczko
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości