koartis,ok rozumiem zacmienie ranne,brak kawy
odnosnie gum, chyba dużo ludzi używa costaldo. chba na necia są sklepy a informacjami -choćby kociuba, ewentualnie zadzwoń do nich, są kompetentni i podpowiedzą.
inna sprawa to to ze chcesz trafić rozmiarem oprawki w kamien, a bierzesz pod uage skurcz po odlewie?
mam zrobione głowki do bransolet z wosku, robiłem w wosku, poszły do odlewu ,obrobiłem,polerka,guma, woski, odlewy i koniec końców mam małą róznice
pocztkowo głowka miała 3,9cm sługosci, teraz po odlewach, obróbce,gumach itp dostaje główki mające około 3,5cm i mniej wiecej taki procentowo skurcz jest na wiekszosci odlewów bez wzgledu u kogo odlewałem.
mizu-nie mam głośników wiec nie wiem o czym gadają ale proces jeet ilustracja tego o czym pisałem, gumosil albo inna guma 2 składnikowa.
Ja sie nie bawie w budowanie jakiegos pudełka dokoła modelu, jak tzreba to trzeba, ale generalnie nieraz mam przedmioty nierególarne,jakby chciec budowac foremne pudełko dokoła takiego modelu to gumosil bym na setki litrów kupował
,jak mam model to stawiam go na szybie, najpierw kłade na szybie kulke z plasteliny-tak żeby "przedłużyć przedmiot i jednoczesnie buduje gruby kanał wlewowy ,czasem to potrzebne ( czasem trzeba robić kanał wlewowy + kanały odpowietrzajace, bo model jest tak zawiły że jesli by wlewac wosk tylko jednym kanalem to albo powietrze by sie z niego nie wydostało albo przy wydostawaniu sie by wosk był rozchlapywany. Generalnie poróbowac próbowac próbowac. Jak juz model stoi na szybie-ma dołączone te kawłaki plasteliny to buduje dokołoa niego "murek" z rozwałkowanej plasteliny - ma to ten plus ze moge wyginać ścianki zgodnie z kształtem modelu a wiec i oszczednosc gomosilu, bo jesli zrobie forme tak ze z kazdej strony model jest oblany około 1cm gumy to jest to wystarczajaca grubosc i nie porzeba zalewac całego modelu gumosilem w wielkim pudełku .Zaznaczam, robie formy potrzebne mi na 1,2 krotne powielenie przedmiotu, ewentualnie wogóle nie korzystam bo forma jest kopią zapasową w razie gdybym skopał model albo w przesyłce do odlewni by sie zagubił lub odlewnia skopie robote co sie u mojego obecnego odlewnika nie zdarza nigdy -a to rzadkość.
oczywiscie murek z plasteliny musi sięgać powyzej przedmiotu- tak z 1,5cm, i lejemy gomosil do oporu bo górna powierzchnia gumosilu-po stwardnieciu i wyjeciu modelu bedzie podstawą formy-model niejako zalewamy w pozycji do góry nogami.
nastepnie jak gumosil zwiaże,radze poczekac 12 godzin- w zaleznosci od ilosci katalizatora- form rozcinam- polecam skapele, model wyjmuje, forma moze być sklejona-ja używam zwykłej tasny izolacyjnej. ale zwykła biórowa terz sie nadaje, kilka razy okręcić i trzyma dosknale.
wlewamy wosk i czekamy aż stężeje.
topienie wosku: ja topie w słoiku wrzuconym do garnka z gorącą wodą, wosku nie wolno przegrzac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak sie pojawią bąbelki powietrza, czy zacznie dymić, zbrązowieje, rade wylewac całośc i brac nowy słoik.
dlaczego? bo czesto odlewy z takiego przegrzanego wosku wysłane do odlewni po powrocie miały mnóstwo dziórek, nie wiedziałem dlaczego, po podpowiedzi odlewnika zeby przeciąć taki przegrzany model albo go podświetlic silna latarką wyszło na jaw dlaczego: pecherzyki powietrza, w przegrzanym wosku powstają ,po wlaniu do formy zostają w modelu, po zalaniu takiego modelu masą gipsową-odlewniczą i wrzucaniu całości do próżni żeby odgazowac gips, powietrze z powierzchniowej warstwy w modelu rozrywało model i robiło dziurki ,efekt w odlewie koszmarny.
Formy gipsowe 2 czesciowe, ok ale musisz miec kołeczki ustalajace tak zeby formy z kazdym razem dokładnie do siebie pasowały + za kazdym razem bedziesz miał widoczny szew odlewniczy znacznie mocniej niż w gumach rozginanych czy nawet w gumach 2 czesciowych ale napełnianych woskiem na wtryskarce gdzie guma jest sciskana.
Formy gipsowe mają za zadanie przeważnie odciagniecie wilgoci z masy, tak robi sie naczynia kamionkowe, forma 2 szęsciowa gipsowa, wlewasz gęstwe, czyli gestą lejącą sie mase wodno glinianą, czekasz chwile zeby gips ściągnał wode, wylewasz gęstwe z formy, czekasz ponownie , forma chłonie wode z gestwy i po otwarciu formy masz miękką jeszcze ale na tyle stabilną mase zeby odstawić na pólke do schniecia-tak sie robi wiele naczyn kamionkowych i glinianych.
wlanie wosku gorącego do formy glinianej,jakos tego nie widze, go gips wchłonie wosk.
znacznie lepiej zalewac modele gipsem albo specjanymi masami.
temat wosków to temat rzeka.
nie znam sie wogóle na składzie, na technologii zgodnej z zaleceniem, na woskarkach itp. jasne ze spece z wieloletnim doswiadczeniem powiedzą ci wiecej, mam nadzieje i ja sie czegos dowiem, tylko twoje pytanie rozumiem nastepująco: co mam kupić ,czego użyć zeby prostymi metodami zobaczyć z czym sie "je" takie odlewanie i jakie są podstawowe zasady-dobrze rozumuje?
to co pisze to na podstawie odswiadczeń:
zalezy jaki przedmiot chcesz lac, zalezy czy po zrobieniu modelu chesz go poprawiac czy nie, nieraz jakies detale trzeba poprawic albo czegos czego na etapie formy nie da sie zrobić robimy w wosku.
inne są woski -i gumy- dobre do lania przedmiotów masywnych,litych, o małej ilosci zakamarków, nie ażurowych, zupełnie inne są woski i gumy do lania pprzedmiotów ażurowych,lekkich,z dużą ilością detali. to informacje od moich odlewników. taki sam problem jest z wtryskiwaniem wosku:obecnie są woskarki gdzie możesz zadawac odpowiednie programy -czyli od jakiego cisnienia wtrysku zaczynamy a na jakim kończymy.
przedmioty ażurowe wryskiwane powinny być na początkowym wyższym cisnieniu a końiec na niższym ,masywne podobno odworotnie.
z tego co sie dowiedziałem-przerabiałem ten temat bo chciłem zeby głowki do moich bransoolet były dobrze odlewane i jdnoczesnie zeby były powtarzalne, a jesli robie nowe głowki to musze wiedziec jakie detale mogą byc odlane ,żebym tygodniami nie ślęczał nad modelem którego nie da sie porządnie powielić.
no to tyle mojego laboratu
przepraszamz a długośc, nieco chosu i koszmarną ortografię i literówki