Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Monogram rzeźbiony (opis wykonania)
#1
Witam.

Tutaj i tutaj zaprezentowałem wykonanie monogramu na dwa sposoby o różnym stopniu trudności. Teraz wykonam ten monogram po raz trzeci, i ostatni. Przypominam, że jest to monogram "J. K.".

To wykonanie będzie zdecydowanie trudniejsze, i bardziej pracochłonne od poprzednich. Ale jak zobaczycie, można to jakoś wydłubać bez drogich narzędzi, i nowoczesnych technologii.

Tym razem użyłem blachy o grubości 2mm, żebym miał w czym rzeźbić.

[Obrazek: gr30001.jpg]
Po wycięciu i dosyć dokładnym opiłowaniu, nakleiłem monogram na poręczną deseczkę. Użyłem laku - trzeba uważać, żeby nie podgrzać za bardzo metalu, bo zassie lak we wszelkie wcięcia i otwory.

[Obrazek: gr30007.jpg]
Wyciąłem głęboko obrysy detali rylcem spiczastym.

[Obrazek: gr30011.jpg]

[Obrazek: gr30013.jpg]
Wymyśliłem sobie, że litera "K" będzie fasetowa, i zacząłem strugać te fasetki. Użyłem widocznych na zdjęciu rylców płaskich z zaokrąglonymi krawędziami prowadnicy - używam ich do wybierania materiału, i wyprowadzania powierzchni. Te prace wymagają sporo siły, więc podkładam pod prowadnicę rylca widoczne po lewej stronie kółko, i powstaje dźwignia, która zwielokrotnia moją siłę. Regularnie zmieniam kierunek heblowania, tak, aby slady rylca się krzyżowały - w przeciwnym razie od razu pojawiają się muldy i wyboje. Na koniec delikatniej doskrobuję powierzchnię, też w różnych kierunkach.

[Obrazek: gr30016.jpg]
Po doskrobaniu wszystkich ramion "K" sprawdzam jakość powierzchni przeszlifowując ją papierem ściernym "400". Papier tnę na paseczki takie jak widoczny na zdjęciu, i szlifuję tymi paseczkami naciągnietymi na patyczku. Te powierzchnie mogą jeszcze zostać uszkodzone przy następnych pracach, więc nie robię ich na gotowo.

[Obrazek: gr30018.jpg]
Teraz zabieram się za rzeźbienie stylizowanych liści akantu na końcach ramion "K". Prawy-górny akant jest w stanie "Prawie na gotowo". Końcową formę wybieram w trakcie rzeźbienia. poprawiam, aż krzywizny są plastyczne i apetyczne. Uznałem, że boczne liście powinny być jak najbardziej wypukłe, a środkowy podwinięty i nieco wklęsły. Tu przy wykańczaniu powierzchni już miejscami nie dosiegam papierem ściernym, wiec po dokładnym i delikatnym doskrobaniu powierzchni rylcem, dogładzam ją stalką polerską.

CDN... (w styczniu)

Można pytać i marudzić.
Odpowiedz
#2
Zapowiada się prawdziwe dzieło sztuki.
Chciałem spytać, co to Akant, ale znalazłem:
Akant (Acanthus L.) , z gr. = ákanthos) – rodzaj bylin lub krzewów należących do rodziny akantowatych (Acanthaceae). Dzięki swojemu wyglądowi akant stał się motywem dekoracyjnym w postaci stylizowanego liścia śródziemnomorskiej rośliny.
Odpowiedz
#3
Oglądam Twoje prace i naprawdę robią wrażenie.
Odpowiedz
#4
Dzięki za uznanie. Raczej nie traktuję tego jak sztuki. Chociaż wyroby rzemieślnicze, jeśli tylko przeleżą odpowiednio długo w ziemi, są bardzo cenione.

Udało mi się skończyć monogram, więc pora dokończyć opis.

Znalazłem lepsze rozwiązanie fotografowania tego w trybie makro, będzie trochę więcej widać, mam nadzieję.

[Obrazek: gr30019.jpg]
Poprzednio przerwałem przy obrabianiu akantów, tutaj są już wyrzeźbione wszystkie należące do litery K.

[Obrazek: gr30022.jpg]
Tutaj starałem się pokazać, jak używam kółka - podpórki, bo opis nie był zbyt jasny.

[Obrazek: gr30025.jpg]
Zaczynam rzeźbić "J". Zaczynam od miejsca w którym nachodzi na "K", żeby ustalić, na jakie zaokrąglenie mogę sobie pozwolić. Dalej zabieram się za górny koniec tej litery. Najpierw zgrubne wyheblowanie bryły.

[Obrazek: gr30028.jpg]
Następnie zaczynam ten koniec "J" toprowadzać do postaci, jaka sobie wyobraziłem. Przy środkowym listku pomogłem sobie pilnikiem iglakiem.

[Obrazek: gr30030.jpg]
Coraz delikatniej graweruję i doskrobuję ten detal. Przeszlifowuję go papierem "400" w opisany poprzednio sposób. I mogę teraz powtórzyć ten proces na drugim końcu "J". Tylko tu jest trochę trudniej. Najpierw bryła laseczki.

[Obrazek: gr30031.jpg]

[Obrazek: gr30033.jpg]
Później zawijasy i listki. Rzeźbienie, doskrobywanie, szlifowanie. jedną końcówkę liścia akantu dla odmiany zrobiłem wklęsłą.

[Obrazek: gr30036.jpg]
Obrobiłem jeszcze ażury w literze K. Na tym zdjęciu są wstępnie wycięte. Do wyrównania użyłem innego rylca płaskiego. Zapomniałem go sfotografować - prowadnicę ma całkiem płaską, a ostrze nie jest prostopadłe do prowadnicy, tylko pod dosyć dużym kątem, co ułatwia docinanie rożkiem rylca w zakamarkach i narożach. Tym samym rylcem wyrównałem krawędzie "pionowych" ścianek - głównie przy środkowych listkach akantu.

Drobne niedoskonałości starałem się wypatrzeć i poprawiać na bieżąco, więc pozostało przeszlifować całość papierem "600". i po odklejeniu od deseczki dokładnie umyć, i wyszczotkować na mokro kracówką.

[Obrazek: gr30039.jpg]
Tak wyglada monogram po tych wszystkich zabiegach.

[Obrazek: gr30041.jpg]
A tu dla porównania wszystkie trzy.

Brakuje jeszcze jakiejś blaszki, na którą można by nałożyć taki monogram, i patynowania, które podkreśli szczególnie plastyczne wykonanie ostatniego monogramu.

Życzę Wam udanych prób rzeźbienia w metalu. Jak zauważył Janusz Christa - 5% talentu, i 95% ślusarskiej zręczności - mnie się to sprawdza.
Odpowiedz
#5
Rewelacja! Choć ten drugi w paski też ma swój urok.
Odpowiedz
#6
Ta ostateczna wersja stanowczo wyróżnia się. To wręcz rzeźba. Właściwie dopiero widać te listki.
Pełen szacunek.
Odpowiedz
#7
Ze mnie jest po prostu blondynka. Żebym liter nie poznała. Oczywiście, że jest to "J.K.".
Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że dla monogramu to wszystko nie jest takie oczywiste. Elementy ozdobne pomieszane z elementami istotnymi dla litery. W przypadku normalnej K element prawy stanowią dwie kreski zbiegające się pod kątem, a element lewy stanowi linia prosta. w Twojej literze element prawy od lewego różnią wycięcia środkowe. Ja przyjęłam, że to nieznaczące ozdoby, a tak naprawdę to prawe wcięcie stanowi jakby o istocie K. |
Tu forma trochę przesłania treść. Łatwiej się skupić na kunszcie wykonania, tych ślicznych rzeźbieniach, listkach i ozdobach i ogólnym wrażeniu śliczności. A jaka to litera, można przyjąć automatycznie, bez zastanowienia. I mnie to automatyczne potraktowanie liter zgubiło.
Odpowiedz
#8
Rzeczywiście, w osiemnasto - dziewiętnastowiecznych monogramach forma zdecydowanie przerasta treść. Ten jest jeszcze dosyć przejrzysty, ale są takie, przy których nie obejdzie się bez znajomości liternictwa, i "otrzaskania" z ówczesnym zdobnictwem. Nie dziwi mnie ta pomyłka, sam mam problemy z czytaniem tych monogramów, bardzo rzadko do nich zaglądam.

Cieszę się, że się podoba. "Podstawka" dla monogramu już się robi. W przyszłym tygodniu powinienem mieć więcej czasu, to może nastąpi ostateczne wykończenie.
Odpowiedz
#9
Właściwie to ma być ozdoba, więc nie musi być do odczytania przez każdego. A ten kto wie jakie to są litery, ten je przeczyta Uśmiech To jak w przeróżnych magicznych alfabetach.
Ciekawie się ogląda równocześnie te trzy wersje. Każda ma coraz więcej elementów i jest bardziej ozdobna. Oczywiście ta ostatnia robi największe wrażenie.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości