05-25-2014, 07:44 PM
Kiedy dawno temu zaczynałem robić pierwsze prawdziwe ręcznie wykonywane pierścionki to miałem problem z wyginaniem bardzo w końcu grubych prętów i innych półproduktów, które widać na Twoich zdjęciach. Najgorzej było z bardzo grubymi sztabami złota z których robiłem solidne sygnety, bo wygiąć sztabę 4mm a 20mm szeroką nie jest prosto, to właściwie już kowalstwo. Teraz po latach doświadczeń nie mam z tym problemu czuję, że złoto w moich rękach jest jakby bardziej posłuszne.