Kamienie(?)
Kamienie(?)
Hi.
Mieszkam na stale w Wlk Brytanji. Niedawno dostalam od kogos pudelko ze stara bizuterja po osobie, ktora zmarla.
Jest tu masa staroci, brudnych i zniszczonych, starcoci bez oczek itp......ale mam tez troche oczek luzem, jeszcze nie probowalam ich dopasowywac, gdyz intuicja mi mowi, ze mago miec podobne rozmiary i w zasadzie moga byc inne
Nie znam sie kompletnie na bizuterji i nie mam pojecia co dostalam
Czy naprzyklad gdybym przeslala zdjecie (w przyblizeniu) kamieni, ktos moglby mi mniejwiecej powiedziec, co posiadam?
Pozdrawiam.
Mariola
[attachment=27][attachment=27][attachment=27]Dziekuje Ci slicznie za odpowiedz
Sprobowalam zrobic kilka zdjec, ale nie najlepiej wyszly, moze dlatego, ze jest noc
Wrazie potrzeby jutro w dzien zrobie dodatkowe, moge rowniez zrobic w przyblizeniu poszczegolne kamienie, tylko musze wiedziec jakie, 'kamyczki' sobie zyczysz abym przyblizyla?.
Jeszcze raz dziekuje.
Mariola
Tak naprawdę z samego zdjęcia nie da się praktycznie ocenić jakie to kamienie. Ba! Nie da się rozróżnić kamieni od plastików i szkiełek. Sztuczna biżuteria jest robiona właśnie w taki sposób by imitować kamienie naturalne. Mały biały kamyczek może być szkiełkiem, kryształem górskim, cyrkonią. Może też być diamentem. Na zdjęciu wyglądać będą identycznie. Z kolorowymi kamieniami będzie podobnie.
Możesz spróbować najprostszego testu na twardość.
Spróbuj zarysować kamykami szkło. Te które zdołają to zrobić mają większą szansę na to, że są coś warte.
Stopnie twardości:
1 - talk
2 - sól kamienna
3 - kalcyt
4 - fluoryt
5 - apatyt
6 - ortoklaz
7 - kwarc
8 - topaz
9 - korund
10 - diament.
Jeżeli badany minerał daje się zarysować ortoklazem, a z trudnością apatytem i sam z trudnością rysuje apatyt, to twardość jego określa się liczbą 5. Jeżeli jest rysowany przez ortoklaz a rysuje apatyt to twardość jego jest ułamkowa 5,5. Minerały o twardości 1 i 2 można rysować paznokciem, o twardości do 5 stalowym nożem. Twardość 5 odpowiada twardości szkła. Minerały o twardości 6 i większej rysują szkło.
Tu masz stronę o kamieniach, są tam podane ich właściwości.
http://www.jubilerskie.info
Dziekuje bardzo.
Jedno jest pewne, ze nie sa to plastyki. Czuje to w dotyku. Niektore kamienie sa od spodu pomalowane srebrna/zlota farba a niektore nie.....
Zaraz zaczne rysowac na szkle......
gorzej bedzie z.....rysowaniem ortoklazem, gdyz nie mam zielonego pojecia, co to takiego?
nie wiem tez, co to jest apatyt, ale paznokciem i nozem sprobuje....
Bardzo przepraszam, za sprawienie klopotu, poprzez takiego lakia jak ja....
Nie mam zadnej mozliwosci sprawdzenia tego a do jubilera nie chce sie udawac....... gdyz bardzo sie zawiodlam na angielskich zlotnikach......Nie tak dawno temu, chcialam wycenic Rosyjski pierscionek z diametem/brylantem, ktory jest ok 20 lat w rodzinie i nigdy nie byl uzywany..... pierwszy zlotnik popatrzyl przez lupe, powiedzial, ze to szkielko a przyzad do sprazdzania ma rozladowane baterje i nie ma moznosci sprawdzenia i on moze mi dac za to tyle co zloto na zlom. Drugi wycenil podobnie i tak dalej......az zaczelam watpic, czy moj pierscionek jest autentyczny.....
Postanowilam sprobowac jeszcze jeden raz i tu przyzad pokazal, ze to jest diament/brylant (jakos nie bardzo wiem co jest co?).....tu dostalam tez adress do experta, ktory by go poprawnie wycenil.....
W Anglji jest duzo kradzierzy z domow i ludzie wchodza w ten sposob w posiadanie bizuterji, zegarkow itp....., wiec jak ktos chce wyceniac cos takiego, jest traktowany jak zlodziej i ktos kogo mozna oszukac, gdyz sam nie wie co ma.....
Sytuacja taka mnie tylko zniecheca co sprawdzania czegokolwiek, tymbardziej, ze w tej sytuacji nie wiem co mam i krepuje sie zawracac komukolwiek glowe.....
W zwiazku z tym jestem wam bardzo wdzieczna za kazda wskazowke, ktora umozliwila by mi w jakis sposob okreslic co mam.....
Mariola
Jak kamienie pokryte są złotkiem, to zapewne jakieś imitacje.
Fioletowe kamienie wyglądają na ametysty
Ciemno zielony mały kamień to może być szmaragd
Jasno zielony to może być peridot
Czerwone są granaty, rubiny, spinele
żółte są cytryny, topazy,
jasnoniebieskie są akwamaryny
ciemnoniebieskie są szafiry
różowy może być kwarc
Cyrkonia i szkło może być w dowolnym kolorze.
Wiele jest też syntetycznych kamieni w różnych kolorach.
Witam ponownie.
Przesylam w zalaczniku to co pozostalo po eliminacji (bez drobnicy, poniewaz to juz na poczatku wyeliminowalam).
A tak nawiasem mowiac, to te kamienie 'ze zlotkiem od spodu', to wydaje mi sie z broszek. zlotko jest po to aby ladnie odbijaly swiatlo, ale jezeli sa imitacja, to trudno.
Nie wiem co zrobic z pozostalymi, zwlaszcza, ze jak ktos wspomnial nie da sie ustalic ich autentycznosci na podstawie zdjec, a one napewno, nawet jezeli sa prawdziwe, nie posiadaja wiekszej wartosci, wiec nie ma co sobie nimi glowy zawracac.
Ja jestem artysta i uwielbiam umieszczac roznosci w moich obrazach, szczegolnie zegarki, bizuterja (szczegolnie stara), wiec wszyscy moi znajomi znosza mi niepotrzebne starocie.
Zmierzam do tego, ze jezeli te kamyki sa nie wiele warte, poprostu stana sie czescia mojego obrazu.
Jedynie moze by bylo warto, sprawdzic te dwa male biale przezroczyste, tak na wszelki wypadek......
Czy moge w dalszym ciagu liczyc na Wasza pomoc/dorade aby choc w przyblizeniu wiedziec i nie wstawic diamentu do obrazu.....
Pozdrawiam,
Mariola
po pierwsze to co poradził admin było niezbyt właściwe- przy kamieniach oszlifowanych nie bada się twardości bo jeśli mają wady w budowie wewnętrznej co wcale przy kamieniach szlachetnych i ozdobnych nie jest rzadkie to się pokruszą, gdy mają inkluzje też. Ukruszona cyrkonia też porysuje szkło. Kamyczki pokrywane od spodu złotą lub srebrną farbą to kamienie do wklejania (nie tracą wtedy blasku) i nie jest to współczesny ymysł bo tak pokrywano np. czeskie granaty przed wklejeniem do broszek w XIXw. inna sprawa że nie było to zbyt popularne. W po I wojnie światowej w taki sposób przygotowuje się cyrkonie i kryształy do wklejania do biżuterii. Te fioletowe to raczej ametysty, żółte (duży i jeden mały) to chyba cytryny lub podgrzewane ametysty. czerwony w lewym górnym rogu wygląda jak pirop- odmiana granatu.na jednym z pierwszych zdjęć jest taki owalny kaboszon brązowo złoty nie przezroczysty to jest tygrysie oko.
Dziekuje bardzo za ta wiadomosc.
Jezeli by te oczka byly takie jak piszesz, czy one mialy by jakas mozliwa wartosc rynkowa? Chodzi mi o to czy wogle jest warto zawracac sobie glowe ich sprzedaza, czy moze je jakos wkleic do brakujacych oczek w bizuterji i wstawic do obrazu?
To co piszesz pasowalo by do calosci, gdyz tutaj wlasnie chodzi o bizuterje bardzo stara. Nie ma tu pierscionkow, ale sa broszki, roznego typu zapinki, wlacznie z zapinkami do korali, sa ozdoby do wlosow, wisiorki, kolczyki i pelno roznych czesci od bizuterji. wszystko brudne bardzo, zniszczone i stare. jest wiele srebra- oznaczonego i bez znakow, ale golym okiem widac, ze to chyba srebro, jest rowniez kilka malych przedmiotow ze zlota....., pelno oczek i koralikow i ozdob z korali.
Ja juz wkladalam bizuterje antyczna do obrazow, ale ta ktora wlasnie dostalam, wyglada mi jakos bardziej staro i ma ciekawsze i moze unikalne ksztalty.
Chciala bym wyczyscic pare srebrnych i nie srebrnych broszek, bo sa bardzo brudne i nie tylko metal ale i oczka......Mam plyn do czszczenia, zlota i srebra, ale boje sie zanuzac broszki w w nim, gdyz te oczka prawdopodobnie sa srebrzone od sopdu i boje sie aby ich nie zniszczyc.
Czy ktos moze mi poradzic jak je wyczyscic?
Pozdrawiam.
Mariola