05-16-2014, 11:26 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-16-2014, 12:03 PM przez wojtekpe66.)
Pozdrawiam Wszystkich.
Naczytałem się sporo o lutowaniu - płynięciu i nie płynięciu lutu, odtłuszczaniu, lutach, palnikach, kargach, blachach i ich grubościach, narzędziach (wiele na srebrnie.pl) itp. itd. Trochę mnie to wszystko oszołomiło, ale nie zrezygnowałem. Po zgromadzeniu podstawowych narzędzi i oczekiwaniu na kuriera ze srebrem podjąłem się pierwszej próby. Bursztyn miałem ukształtowany wcześniej, na próbę zlutowałem dwa stare bigle - trzymają się - no to do boju. Wyszło mi coś takiego
Dosyć duży(ok.18 gr.), ale taki miał być.
Zachęcony (nie wiem czy w pełni słusznie)pierwszą próbą podjąłem kolejną
Wiem, wiem - użyłem gotowej krawatki(dla niektórych to trochę profanacja) ale troszkę ją zmodyfikowałem i w jakiejś części jest już teraz "moja". Na styku "denka" z "ramką" pozostała cieniutka kreska, nie mogłem jej doczyścić, bałem się, że cienka (0,3mm) ramka mi się przetrze. To chyba wina niedokładnego zlutowania.
Ogólnie jestem z siebie trochę zadowolony mimo, że sam widzę kilka niedoróbek. Mam nadzieję, że im dalej tym lepiej.
No i ostatni zrobiony na szybko (pojęcie względne - dla mnie ok 3 godz.) Jako ciekawostkę dodam, że bursztyn zawiera malutką muszkę.
Tego zdjęcia miałem nie dodawać, gdyż w zasadzie mój jest tylko bursztyn, ale wydaje mi się, że nawet z gotową zawieszką jakoś wygląda.
Nie wiem, czy zadziałają dodane przeze mnie linki, w podglądzie widzę, że chyba tak. W razie czego będę poprawiać.
Czekam z niecierpliwością na opinie fachowców i na podobnych mi interneto- i forouków oczywiście też. Pozdrawiam. Wojtek
P.S. O fotografowaniu zbyt dużo jeszcze nie czytałem.
Edit:
Dobre zdjęcia, nie za małe nie za duże, ale na przyszłość aby były widoczne wstawiaj je miedzy [img][/img].
Kageki
Naczytałem się sporo o lutowaniu - płynięciu i nie płynięciu lutu, odtłuszczaniu, lutach, palnikach, kargach, blachach i ich grubościach, narzędziach (wiele na srebrnie.pl) itp. itd. Trochę mnie to wszystko oszołomiło, ale nie zrezygnowałem. Po zgromadzeniu podstawowych narzędzi i oczekiwaniu na kuriera ze srebrem podjąłem się pierwszej próby. Bursztyn miałem ukształtowany wcześniej, na próbę zlutowałem dwa stare bigle - trzymają się - no to do boju. Wyszło mi coś takiego
Dosyć duży(ok.18 gr.), ale taki miał być.
Zachęcony (nie wiem czy w pełni słusznie)pierwszą próbą podjąłem kolejną
Wiem, wiem - użyłem gotowej krawatki(dla niektórych to trochę profanacja) ale troszkę ją zmodyfikowałem i w jakiejś części jest już teraz "moja". Na styku "denka" z "ramką" pozostała cieniutka kreska, nie mogłem jej doczyścić, bałem się, że cienka (0,3mm) ramka mi się przetrze. To chyba wina niedokładnego zlutowania.
Ogólnie jestem z siebie trochę zadowolony mimo, że sam widzę kilka niedoróbek. Mam nadzieję, że im dalej tym lepiej.
No i ostatni zrobiony na szybko (pojęcie względne - dla mnie ok 3 godz.) Jako ciekawostkę dodam, że bursztyn zawiera malutką muszkę.
Tego zdjęcia miałem nie dodawać, gdyż w zasadzie mój jest tylko bursztyn, ale wydaje mi się, że nawet z gotową zawieszką jakoś wygląda.
Nie wiem, czy zadziałają dodane przeze mnie linki, w podglądzie widzę, że chyba tak. W razie czego będę poprawiać.
Czekam z niecierpliwością na opinie fachowców i na podobnych mi interneto- i forouków oczywiście też. Pozdrawiam. Wojtek
P.S. O fotografowaniu zbyt dużo jeszcze nie czytałem.
Edit:
Dobre zdjęcia, nie za małe nie za duże, ale na przyszłość aby były widoczne wstawiaj je miedzy [img][/img].
Kageki