Nie dawało mi to spokoju, że nie można tego jakoś policzyć i zrobiłem taki eksperyment:
kwadrat srebrny 4 x 4 mm. walcowałem tylko wzdłuż do gr. 0,1 co jakiś czas mierzyłem i zapisywałem - to czerwone punkty,
potem połączyłem te punkty czerwoną krzywą (tak mniej więcej)
Jeżeli chcę uzyskać profil prostokątny 4 x 1,5 (zielona kropka) to przesuwam RÓWNOLEGLE krzywą (w tym przypadku zaznaczoną już na zielono) aż pokryje się z zieloną kropką i odczytuję wartość na przecięciu zielonj krzywej i prostej obrazującej kwadraty - cienka czarna kreska . Krzywa i prosta przecięły się na kwadracie 3,4 x 3,4 - żółta kropka.
Czyli teoretycznie walcując taki kwadrat powinno uzyskać się zamierzony prostokąt. Już kilkakrotnie stosowałem ten sposób i zawsze wychodzi więcej o jakieś 0,1 lub 0,2 mm. czyli wyjdzie profil ok. 4,2 x 1,5 Moim zdaniem taki błąd nie przeszkadza.
Sądzę ,że różnica wychodzi bo walcując pod koniec wymiaru zgniatam częściej (mniejsze zgnioty) aby nie przejechać , a przy walcowaniu eksperymentalnym zgnioty były jednostajne.
Walce mają różne średnice jeżeli ktoś chciałby, to musiałby sam wykonać sobie taki wykres, no i jeszcze najlepiej do konkretnego stopu.
Ja przesuwam krzywą równolegle w programie graficznym, ale można to zrobić przy pomocy papieru milimetrowego i kalki technicznej.
Dla mnie to jest taka pomoc raczej poglądowa, bo istnieje jeszcze możliwość że wymiar początkowego kwadratu też będzie miał jakiś wpływ, ale z tego już nie będę się doktoryzował.
Ciekawy jestem czy ktoś się skusi i spróbuje. W sumie sprawa jest prosta i nie wymaga kosztów. Interesują mnie też wasze opinie.