01-23-2016, 11:32 AM
Nazywam się Tomasz, pozdrawiam was ciepło z zamarzniętej lubelszczyzny! Mam 28 lat i ogólnie z wykształcenia i zawodowo nie mam nic wspólnego z jubilerstwem ale jestem mocno zapalonym pasjonatem już od lat.
Od dziecka lubiłem zajmować się minerałami i innymi kamieniami, oczywiście opierało się to wtedy na ich znajdywaniu na okolicznych polach i rozłupywaniu żeby zobaczyć co jest w środku aż kiedyś matka zabrała mnie na giełdę minerałów i trafiło mnie. Od tamtej pory w miarę możliwości kolekcjonuję surowe okazy różnych kamieni i mam już pewną kolekcję.
Ostatnio kumpel po długich namowach i wyposażeniu go w pewną ilość gotówki przywiózł mi z Australii kilka przepięknych opali którymi jestem zaczarowany i powrócił temat obróbki kamieni w garażowym zaciszu. Czytałem, grzebałem, drążyłem wiedzę w internecie i pewien obraz tego co powinienem mieć i umieć już mam ale chętnie zwróciłbym się po poradę do profesjonalistów bo moje początki szlifowania okazały się tragiczne dla kilku Bogu ducha winnych ściernic. Mam nadzieję że zechcecie pchnąć mnie na odpowiedni tor.
Od dziecka lubiłem zajmować się minerałami i innymi kamieniami, oczywiście opierało się to wtedy na ich znajdywaniu na okolicznych polach i rozłupywaniu żeby zobaczyć co jest w środku aż kiedyś matka zabrała mnie na giełdę minerałów i trafiło mnie. Od tamtej pory w miarę możliwości kolekcjonuję surowe okazy różnych kamieni i mam już pewną kolekcję.
Ostatnio kumpel po długich namowach i wyposażeniu go w pewną ilość gotówki przywiózł mi z Australii kilka przepięknych opali którymi jestem zaczarowany i powrócił temat obróbki kamieni w garażowym zaciszu. Czytałem, grzebałem, drążyłem wiedzę w internecie i pewien obraz tego co powinienem mieć i umieć już mam ale chętnie zwróciłbym się po poradę do profesjonalistów bo moje początki szlifowania okazały się tragiczne dla kilku Bogu ducha winnych ściernic. Mam nadzieję że zechcecie pchnąć mnie na odpowiedni tor.