Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
"mętny" diament
#21
Niestety, tak jak kolega wspomniał. Przy naprawdę dokładnych zdjęciach, ze wszystkich stron i dokładnym zwymiarowaniu można sie pokusić o próbę przybliżonego obliczenia wartości. 1 faseta za dużo= -do ceny, małe nadkruszenie= potężny -do ceny, złe proporcje= -do ceny. Do tego nie jesteś w stanie sam, w domu, ocenić czy nie jest to kamień sztuczny. Przez mętność też ciężko będzie znaleźć kupca. Te widełki, które podałem, nie były żartem.

Diamenty są też towarem inwestycyjnym, nie tylko materiałem do produkcji, dlatego wahania ceny względem lokalizacji nie powinny być jakieś kosmicznie duże. (Podobnie jak metale z reszta)

Tak na prawdę masz tu więcej zmiennych niż np, przy kupnie domu mając tylko zdjęcia telefonem od zewnątrz. Nie wiesz nic o okolicy, nic o układzie pomieszczeń, metrażu, czy dach nie przecieka. Ale wyceń ten dom.

Koledzy forumowi się wkurzają bo to nie pierwsze takie zapytanie. Ale w praktyce, jedyne co można powiedzieć to fakt, że przy takiej masie, jeśli diament jest naturalny, będzie kosztował więcej niż wycena.

I nie ma się co wkurzać, w jubilerstwie dopiero zaczynam, natomiast w "swojej" branży też unikam jak ognia wycen "na oko" bo klient się przyczepia do pierwszej, najkorzystniejszej dla siebie wartości jaką zobaczy/usłyszy, a jeśli wyceniłem źle, to ja jestem nieprofesjonalny.
Odpowiedz
#22
Miałem się nie wtrącać ale aż mnie łapy świerzbią żeby stanąć po stronie paula , ale postaram się ze znikomą agresją i bez wulgaryzmów bo mogę zrozumieć że w głębi duszy liczysz na to iż kamień ze zdjęć to była istna okazja twojego życia .
Tu znajdziesz najprostszy sposób jak znaleźć odp. na nurtujące cie pytania :
1. Kamień jest wart tyle ile ktoś za niego zapłaci , nie zaproponuje lub wyceni  Biggrin
ps.1 Byłem świadkiem nie jednokrotnie tego iż kamień z wyceną na 1200 eur. spadał z aukcji i był sprzedawany za 800 eur. a rozmowa zaczynała się od 500 eur.

2. Jeśli chcesz znać jego wartość i nie ponosić kosztów klasyfikacji i wyceny to najprościej jest wystawić go na licytacje (np.allegro lub ebay) od 50zł i obserwować a że ty jesteś sprzedającym to masz prawo pod koniec wycofać oferty i zamknąć aukcje przed czasem  Cry

Abstrahując od tematu tego mleka z fotografii prosiłbym o zaspokojenie mojej ludzkiej ciekawości polskiego charakteru u ilu jubilerów byłeś fizycznie z pytaniami z twojego postu i dlaczego im po prostu nie zaufałeś na słowo ?

Pozdrawiam kolorowo  Biggrin  
Odpowiedz
#23
(07-28-2016, 03:00 PM)Astar6 napisał(a): Niestety, tak jak kolega wspomniał. Przy naprawdę dokładnych zdjęciach, ze wszystkich stron i dokładnym zwymiarowaniu można sie pokusić o próbę przybliżonego obliczenia wartości. 1 faseta za dużo= -do ceny, małe nadkruszenie= potężny -do ceny, złe proporcje= -do ceny. Do tego nie jesteś w stanie sam, w domu, ocenić czy nie jest to kamień sztuczny. Przez mętność też ciężko będzie znaleźć kupca. Te widełki, które podałem, nie były żartem.

Diamenty są też towarem inwestycyjnym, nie tylko materiałem do produkcji, dlatego wahania ceny względem lokalizacji nie powinny być jakieś kosmicznie duże. (Podobnie jak metale z reszta)

Tak na prawdę masz tu więcej zmiennych niż np, przy kupnie domu mając tylko zdjęcia telefonem od zewnątrz. Nie wiesz nic o okolicy, nic o układzie pomieszczeń, metrażu, czy dach nie przecieka. Ale wyceń ten dom.

Koledzy forumowi się wkurzają bo to nie pierwsze takie zapytanie. Ale w praktyce, jedyne co można powiedzieć to fakt, że przy takiej masie, jeśli diament jest naturalny, będzie kosztował więcej niż wycena.

I nie ma się co wkurzać, w jubilerstwie dopiero zaczynam, natomiast w "swojej" branży też unikam jak ognia wycen "na oko" bo klient się przyczepia do pierwszej, najkorzystniejszej dla siebie wartości jaką zobaczy/usłyszy, a jeśli wyceniłem źle, to ja jestem nieprofesjonalny.

Dziękuje Astar za wyczerpującą odpowiedź, pozdrawiam serdecznie
Odpowiedz
#24
Jak palcem w niebo strzelam cenę Rapaport smialo dzielić na 3-4
Oprawiam ...
Odpowiedz
#25
(07-28-2016, 03:04 PM)kolorowy napisał(a): a) bo mogę zrozumieć że w głębi duszy liczysz na to iż kamień ze zdjęć to była istna okazja twojego życia .

1. Kamień jest wart tyle ile ktoś za niego zapłaci , nie zaproponuje lub wyceni  Biggrin
ps.1 Byłem świadkiem nie jednokrotnie tego iż kamień z wyceną na 1200 eur. spadał z aukcji i był sprzedawany za 800 eur. a rozmowa zaczynała się od 500 eur.

2. Jeśli chcesz znać jego wartość i nie ponosić kosztów klasyfikacji i wyceny to najprościej jest wystawić go na licytacje (np.allegro lub ebay) od 50zł i obserwować a że ty jesteś sprzedającym to masz prawo pod koniec wycofać oferty i zamknąć aukcje przed czasem  Cry

d) Abstrahując od tematu tego mleka z fotografii prosiłbym o zaspokojenie mojej ludzkiej ciekawości polskiego charakteru u ilu jubilerów byłeś fizycznie z pytaniami z twojego postu i dlaczego im po prostu nie zaufałeś na słowo ?

Pozdrawiam kolorowo  Biggrin  

Ad. a) Tak. licze na to że kamień jak dla mnie wart ok 100 -300 zł którego boje się wycenić za 100 zł żeby nie stracić to istna okazja mojego życia ... nie wiem kolego jakie interesy prowadzisz ale muszą być grube.... i musze Ci tylko jedno powiedzieć - nie mierz wszystkich swoją miarką - jeżeli ty po znalezieniu takiego kamyka byś w głębi duszy marzył że jest warty miliony to nie znaczy że każdy tak ma - niektórzy są realistami

Odnośnie pkt 1 i pkt 2 - tak właśnie zrobię

Ad. d) - byłem u jednego jubilera tak jak pisałem wcześniej ale nie zajmuje się on wyceną brylantów - dlatego też nie potragił wskazać ile może być wart

również pozdrawiam
Odpowiedz
#26
"wycena" nie jest ekspertyzą i za nią pobiera się 10% do 20% wartości kamienia
Odpowiedz
#27
(07-29-2016, 09:36 AM)zlotysmok napisał(a): Odnośnie pkt 1 i pkt 2 - tak właśnie zrobię

Ad. d) - byłem u jednego jubilera tak jak pisałem wcześniej ale nie zajmuje się on wyceną brylantów - dlatego też nie potragił wskazać ile może być wart

również pozdrawiam

No i dupa z tego wyjdzie za przeproszeniem.

Takie wystawianie na aukcje jest dobre gdy wiemy co posiadamy, choć mniej więcej a tu tak naprawdę to nawet nie wiadomo czy to brylant?
Bo że byłeś u jakiegoś jubilera ...ok tylko czy on był rzeczoznawcą diamentów?  Nie sadzę skoro nie potrafił określić czystości.
Nie umniejszając wiedzy i doświadczeniu "starych jubilerów" bo sam do nich należę ale braki w wiedzy na temat najnowocześniejszych podróbek mógł skutkować że to nie jest nawet diament a np: moissanit.
np taki
http://www.ebay.pl/itm/2-25CT-VS1-HUGE-N...SwXrhXmNaS

Tu nawet starsze testery do diamentów sobie nie radzą ... nie mówiąc o ludziach.
Czy kamień był badany testerem?

Także co będzie w opisie aukcji... sprzedaję chyba brylant chyba P1 może P2 albo P3 kolor nieokreślony jakiś mętny  jedyny pewnik to 0,41kr Biggrin 
Czy ktoś poważny zalicytuje coś takiego śmiem wątpić.

Co do wyceny padły tu kwoty 100-300 za wycenę ... chyba u Łapota czyli chyba najdroższego rzeczoznawcy diamentów w Polsce.
Myślę że kwota 30-70 zł (bez wypisywania certyfikatu ) jest jak  najbardziej realna a jak będziesz szukał z takim uporem jak na tym forum chcesz za darmo tą informację co jest nierealne i nie wynika ze złej woli tylko nie da się tego zrobić bez zobaczenia w realu kamienia choć parę osób od początku próbuje to Ci uświadomić  to poniżej 50 zl na pewno znajdziesz.

P.s
koszt wyceny to 1-3 max 5% (czasami kwota minimalna przy naprawdę niskiej jakości kamienia)
nie słyszałem o stawkach 10-20%  O_o chyba ze kamień jest wart 50zł a stawka minimalna wynosi 20 Aniołek
Odpowiedz
#28
(07-29-2016, 02:46 PM)Imenoq napisał(a): P.s
koszt wyceny to 1-3 max 5% (czasami kwota minimalna przy naprawdę niskiej jakości kamienia)
nie słyszałem o stawkach 10-20%  O_o chyba ze kamień jest wart 50zł a stawka minimalna wynosi 20 Aniołek
Zgodzę się z tym przy kamieniach o większej wartości , przy kamieniach do 800-1000 pln. nikt nie będzie wyceniał za 5 czy 10 zł  Biggrin
Odpowiedz
#29
(07-29-2016, 02:46 PM)Imenoq napisał(a):
(07-29-2016, 09:36 AM)zlotysmok napisał(a): Odnośnie pkt 1 i pkt 2 - tak właśnie zrobię

Ad. d) - byłem u jednego jubilera tak jak pisałem wcześniej ale nie zajmuje się on wyceną brylantów - dlatego też nie potragił wskazać ile może być wart

również pozdrawiam

No i dupa z tego wyjdzie za przeproszeniem.

Takie wystawianie na aukcje jest dobre gdy wiemy co posiadamy, choć mniej więcej a tu tak naprawdę to nawet nie wiadomo czy to brylant?
Bo że byłeś u jakiegoś jubilera ...ok tylko czy on był rzeczoznawcą diamentów?  Nie sadzę skoro nie potrafił określić czystości.
Nie umniejszając wiedzy i doświadczeniu "starych jubilerów" bo sam do nich należę ale braki w wiedzy na temat najnowocześniejszych podróbek mógł skutkować że to nie jest nawet diament a np: moissanit.
np taki
http://www.ebay.pl/itm/2-25CT-VS1-HUGE-N...SwXrhXmNaS

Tu nawet starsze testery do diamentów sobie nie radzą ... nie mówiąc o ludziach.
Czy kamień był badany testerem?

Także co będzie w opisie aukcji... sprzedaję chyba brylant chyba P1 może P2 albo P3 kolor nieokreślony jakiś mętny  jedyny pewnik to 0,41kr Biggrin 
Czy ktoś poważny zalicytuje coś takiego śmiem wątpić.

Co do wyceny padły tu kwoty 100-300 za wycenę ... chyba u Łapota czyli chyba najdroższego rzeczoznawcy diamentów w Polsce.
Myślę że kwota 30-70 zł (bez wypisywania certyfikatu ) jest jak  najbardziej realna a jak będziesz szukał z takim uporem jak na tym forum chcesz za darmo tą informację co jest nierealne i nie wynika ze złej woli tylko nie da się tego zrobić bez zobaczenia w realu kamienia choć parę osób od początku próbuje to Ci uświadomić  to poniżej 50 zl na pewno znajdziesz.

P.s
koszt wyceny to 1-3 max 5% (czasami kwota minimalna przy naprawdę niskiej jakości kamienia)
nie słyszałem o stawkach 10-20%  O_o chyba ze kamień jest wart 50zł a stawka minimalna wynosi 20 Aniołek


Tak był badany testerem Uśmiech widzisz, jakby ktoś tak ładnie jak Ty mi to wszystko wytłumaczył na początku to nie byłoby 3 stron tematu Uśmiech) dzięki wielkie
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości