Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ramka na fotografie / obraz z miedzi.
#1
Miałem wam zrobić niespodziankę jak już będzie gotowa ale może kilka odpowiedzi na moje pytania przydadzą się również innym więc za namową Tom Oldsmith założyłem ten temat. Puść oczko

Ramka ma być na fotografię 30x45cm, a cała ma mieć około 38x53cm (jeszcze nie zdecydowałem dokładnie, na razie jest tylko w mojej głowie)
Będzie składała się z 2 ramek połączonych wyciętymi ukośnie żeberkami dość gęsto. W rogu chciałbym umieścić motyw winogrona (choć nie wiem czy się uda ale zawsze warto spróbować, najwyżej będzie bez tego)
Ramka będzie wyklepana dla nadania krągłości i faktury.

Pytania:
1. Jakiej grubości blachę wybrać i z jakiego gatunku miedzi będzie najodpowiedniejsza. (może ktoś poleca jakiś sklep z blachą? )

Ten sklep znalazłem chyba tutaj na forum.
http://e-invest.pl/metale_miedz.html mają rożne zakresy grubości ale nie we wszystkich gatunkach są te poniżej 0,8mm (na winogrono pewnie 0,6 będzie)

Tu mamy chyba większy wybór i opisane gatunki miedzi.
http://www.metale-kolorowe.eu/miedz/

2. Jaki młotek najlepiej kupić? (strona sklepu gdzie chciałem zamawiać na razie nie działa, więc podam młotki z allegro)

http://allegro.pl/mlotek-repuserski-prof...23329.html

http://allegro.pl/mlotek-repuserski-mnie...10930.html

3. Ramkę pewnie da się samym młotkiem wyklepać ale do winogron i liści przydało by się pewnie coś mniejszego. Kupić puncynę? Może sobie wykonać jakieś narzędzia z gwoździ? Ktoś kto tu jest nowy na forum pisał mi że do repusu używa kulek od łożysk różnej wielkości. Puść oczko Ale raczej nie będę biegał po złomowiskach w poszukiwaniu kulek.

4. Może już czas kupić nożyce do blachy? chociaż taka 1mm pewnie dla nożyc za gruba? Myślałem wyciąć po prostu tarczą ale to trochę spory kawałek jednak. Żeberka pewnie gesztelką lub również tarczą.

5. Na czym to klepać? Liście i winogrona pewnie na smole? Ale ramkę? Może guma? Albo worek z piaskiem? Smołę osadzić w misce? Ciekawe skąd ją wezmę Uśmiech, a może na pokrywie stalowej? Mam 2 pokrywy z 1 zrobię pewnie kowadło, a druga mogła by być na podkład dla smoły (ważą po około 12kg i mają ok 30cm średnicy)

Więcej pytań nie pamiętam Puść oczko

P.S.
Wiem że może nie jest to dokładnie w tematyce forum i odpowiadać będzie pewnie tylko Tom Oldsmith, ale myślę że to wystarczy. Puść oczko
Odpowiedz
#2
ad. 4.

Małe fragmenty miedzi potniesz nożycami. W końcu miedź jest dość miękka.
Najlepsza by była taka gilotyna warsztatowaUśmiech
A nożyce drogie nie są.
Odpowiedz
#3
Na gilotynkę mnie jeszcze nie stać. Puść oczko
Pewnie po prostu zamówię odpowiedni kawałek blachy, chyba przycinają na wymiar prawda? Gdzie kupić tak małe ilości blachy? te sklepy które podałem pewnie realizują tylko większe zamówienia, pewnie będę musiał w swoim mieście poszukać i się przejechać?
Odpowiedz
#4
Nie pomyślałem o wadze... z blachy 2mm to by ważyło z 5kg Puść oczko
Obniżając grubość do 1mm nadal by sporo ważyła i był mało sztywna, chyba dam sobie spokój kupie drewnianą i pozłocę najwyżej.
2,5kg na sama ramę to chyba za dużo.

Edit:
Takie ciężkie bo wymiary trochę się też zwiększyły do 40x50 sam obraz.
Odpowiedz
#5
Kageki, najpierw szkic olowkiem bys zapodal, bo te skosne zeberka do mnie nie przemawiaja, nie wiem co bys chcial stworzyc.

Na ramke balcha od 0.8mm do 1.2mm w zupelnosci, na motywy doklejane 0.6.

Zadne kulki i zlomy na narzedzia, stal narzedziowa, prety cienkie od 3mm do 8 - 10mm na dluta,po oszlifowaniu zahartowac i wypolerowac, to sie nazywa "repousse chisel" lub "chasing chisel", w Stanach po okolo 8 do 10 $ za sztuke, wiec warto zrobic samemu lub u zaprzyjaznionego kowala.

Tu masz podstawowe, od niego kupuje, bo zaprzyjaznionego kowala nie mam Gene Olson, dokladnie opisuje ksztalt, no i wyrob warty jest ceny. Reszty dostepnych w necie nie polecam. Chyba ze starting set od Debry Turner Mongomery, ale ona drogo liczy za narzedzia. Za to oferuje doskonala smole repuserska. Repousse pitch, lub chasers pitch, rozne nazwy handlowe. W Europie jest popularna niemiecka smola, Red German pitch.
Lub zrobic mozna samodzielnie na bazie laku, wosku, talku, oleju, przepisy sa w necie, gdzies widzialem.

Mlotek wystarczy najtanszy, made in pakistan za 8 do 10 $ doskonale sie sprawdzaja. Srednica 1" - 2.5 cm, do lekkich poklepywan, lub 1 i 1/4 cala do grubszych blach.

To nie jest mlotek repuserski tylko blacharski, ball pen, czyli z kulka, nie warty nawet tych 20 zlociszy. I oni to ludziom wciskaja ? Koszmar!

Jesli chcesz przegladu narzedzi polecam Amazon(okazyjnie mozna dostac taniej) lub FindingKing(drogo , ale najwyzszej jakosci).Otto Frei masz po sasiedzku (bo z Niemiec), tez bardzo dobre jubilerskie statki sprzedaja.
Ja swoje zabawki kupuje od tych wesolkow: Metaliferous, bo sa pod reka, albo od RioGrande, bo mam tam znizke.

I do ciecia blachy miedzianej nie polecam szlifierki katowej z tarcza, tylko nozyce, zwykle blacharskie, lub gilotyna.

Do klepania "samym mlotkiem" potrzebne sa mlotki zlotnicze, rozne ksztalty. Szczerze mowiac, jesli jeszcze sie nie bawiles formowaniem blachy, to nie zaczynaj tej techniki, zwyklym mlotkiem nie wyjdzie a zlotnicze sa po 30$ sztuka,te tansze. Do tego anki przerozne, silversmith stake, ksztaltowe, drozsze od mlotkow.

Wor piachem jest dobry do klepania wstepnego oblych ksztaltow, gary i michy wyjda nawet fajnie, ale precyzyjniejszy wzor trzeba czyms podeprzec. Smola , modelina, wilgotna glina, twoja inwencja, twoja decyzja.

Zrob sobie forme z deski z obramowaniem dookola, takie male korytko, wieksze o pare centymetrow od zakladanej wielkosci tworzonego dziela i wypejnij to smola na 1.5 do 2 cm. Do tloczenia plytkich wzorow wystarczy.

Jaka blacha ? Sadze z opisow ze ta byla by odpowiednia Blacha na obrobki . Normalna, latwo dostepna, cena jest jaka jest bo miedz jest droga.
Tu polecalbym najblizszy skup metali kolorowych, moze maja jakies odpady z budowy, moga miec kontakty z budowlancami, trzeba pytac i szukac.

O sztywnosc sie nie obawiaj, blacha wyzarzona ma gietkosc cienkiej dektury, po oklepaniu zaczyna zachowywac sie jak stal sprezysta.

Ja tak lece po tych angielskojezycznych stronach, ale ide na latwizne, bo to mam pozapisywane w przegladarce, jako sprawdzone, sam od nich kupuje. To co ujzalem w tej hurtowni z mlotkami , Art -tools, (predzej Art-toys !) powalilo mnie na kolana, oniemialem i prawie oci.....em.

Mysle ze sobie poradzisz, ostatecznie google posiada tlumacza.

Ingenuity is the third hand of a craftsman ...
Tom

Odpowiedz
#6
Świetne linki!
Trochę się pośliniłem. Jak się nie wie czego można chcieć to jest łatwiej. Teraz będę śnił o pięknych młotkachUśmiech
Nawet nie zdawałem sobie sprawy, że jest ich aż tyle rodzajów. Niektóre nawet nie tak drogie.
Podobają mi się te do nadawania faktur.
Oczywiście mam dobry gust. Ten który spodobał mi się najbardziej kosztuje 60 dolarów.

[Obrazek: mlotekjubilerski.jpg]

Będę musiał zaplanować trochę zakupów jak zacznie się dla mnie trochę lepszy okres finansowy.
Odpowiedz
#7
Odpowiedz
#8
To forum zaczyna się robić coraz ciekawsze Aniołek Zły Język Ząbki Ząbki
Odpowiedz
#9
(07-05-2011, 10:23 PM)zloty68 napisał(a): To forum zaczyna się robić coraz ciekawsze Aniołek Zły Język Ząbki Ząbki

Jak mamy to rozumieć? :> Te emotikony są mylące.
Odpowiedz
#10
A mialo byc w zalozeniu nudne ?

Lece po kolei akapitami, nie chce cytowac. Czas, czas pogania.

Repousse chisel, dluto repuserskie ma byc wypolerowane, (ma lepszy slizg na blasze) ostatecznie papier scierny gradacji 600. Jak udezasz to dlutko powinno samo jechac po kresce, odpowiedni kat i sila udezenia. Dlatego polerowane, szlifowane nie daje tego slizgu. Przy drobnych wzorach podsuwa sie do przodu o dziesietne milimetra.

To nie jest takie trudne, klepanie blachy, wszystko zalezy od narzedzia. Jesli precyzyjne kucie bizuterii, zastawy stolowej itp, to potrzebne sa dobre mlotki i anki polerowane, jesli tylko ksztaltowanie zgrubne blachy, to wystarczy nawet zagiety w hak pret, aby glowica robocza, oczywiscie spolerowana, oddawala w miare dokladnie zakladany profil.

Te miski nie sa lekkie, to kawal solidnego, grubosciennego zeliwa, dodaj niecale 2 kg smoly do wypelnienia i masz odpowiednia wage. Nie widze na zdjeciu podstawy, bez stabilnej podstawki z grubej gumy lub worka skorzanego uformowanego w ring micha nie dziala. A ma sie obrac i ustawiac w roznych plaszczyznach. Przy repusowniu najbardziej przeszkadza oslepiajacy refleks odbitego od blachy swiatla, nie widac szczegolow detalu.

Gruba guma tez sie sprawda, uzywam takiej plyty gumowej o twardosci kauczuku, jednolitej, wymiary 250x250x40 mm, do naprawde plytkiego formowania. Jesli mam zakrecac same krawedzie, aby usztywnic przekroj, to stalowe kowadelko i odpowiedni mlotek. A ta sama gume podkladam pod kowadlo, lub pod miske ze smola, tlumi drgania i sasiedzi sie nie wsciekaja.

Nie, nie plyta stalowa, jeszcze taka ciezka. To ma byc ruchome, obrotowe, kreske sie przewaznie ciagnie do siebie, inaczej nie widzisz co kujesz. Ja obracam material, nie biegam wokolo stolu, bo to nie tedy droga. Plyta ze sklejki 3/4 cala, na obwodzie listwy, przykrecone wkretami, takie korytko. W wymiary 400x300x30 mm wejdzie ok 3 kg smoly. Uwiez mi, to sie sprawdza. Podalem przykladowo, wymiary zalezne od potrzeb. Przeciez nie bedziesz w to walil ciezkim mlotem, repuserski nie ma czasen 100 gram nawet, ten najmniejszy.

Otto Frei jest ze Szwajcarii, a jubilerskie "statki", to krotko mowiac narzedzia, graty.

Szukaj blizej kraju , wiem ze Amazon ma wersje ...co.uk - Anglia i ...com - Ameryka. A niemcy jesli maja smole repuserska , to maja i reszte.

Juz mialem odsylac na bloga, bo tam widac i miche i reszte "statkow", ale nie, tym razem wyrecze sie mistrzami. Fabrizio na pewno nie bedzie mial nic przeciwko, on lubi byc w centrum, a narzedzia sa wyraznie widoczne na zdjeciach. Moglby zadbac o lepsze wykonczenie dlutek, no ale juz nie bede sie czepial.

Maestro Fabrizio Aquafresca i jego albumy zdjec na fejsbuku . Duzo ciekawego materialu do poogladania.

Mr. Fred Zweig - nauczyciel metalsmithing'u, odszukajcie sobie sami.

Oraz Valentin Yodkov - pochodzi z Bulgarii, a mieszka niedaleko odemnie, tez polecam, z tym ze on jest oszczedny w rozdawaniu wiedzy za free.

Matt Weber - zdolny i kreatywny, robi repuserke mlotem pneumatycznym i tradycyjnie tez.

Sage Reynolds - sporo tutkow na YT, fajne michy i kufle klepie, poza tym jubiler i florysta.

William Fretz - zlotnik- jubiler, ten od mlotkow, bodajze jedne z lepszych narzedzi zotniczych

Na koniec, rodak artysta, Waldek Kachel, ma dryg i do mlotka i do pedzla.

Mozna wymieniac i wymieniac. I szczerze powiem ze moja wiedza w porownaniu z ich , jest malutka.
Ingenuity is the third hand of a craftsman ...
Tom

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości