Liczba postów: 225
Liczba wątków: 15
Dołączył: Jan 2011
Reputacja:
6
(01-23-2012, 08:57 PM)novator napisał(a): Jest cieniuśka warstewka, nie da się zetrzeć
Z tlenkow wytracila sie czysta miedz i pokryla zelazo. Moj sparex ma juz odcien lekko blekitny, a na starcie byl brudno zolty. Chociaz do miedziowania nie elektrolitycznego mam gotowa chemie, moglbym spokojnie uzywac juz wodorosiarczanu
Ingenuity is the third hand of a craftsman ...
Tom
Liczba postów: 342
Liczba wątków: 21
Dołączył: Oct 2011
Reputacja:
1
Jak zrobiłeś żeby serduszko było różowe?
Liczba postów: 342
Liczba wątków: 21
Dołączył: Oct 2011
Reputacja:
1
Wyższa szkoła jazdy, u mnie na pewno wybarwiłoby się wszystko lub w placki kolorowe ale spróbuję.
Liczba postów: 611
Liczba wątków: 37
Dołączył: Jul 2011
Reputacja:
15
Faktycznie trudne ale osiągalne. Trzeba poćwiczyć. Taka oksydę trzeba też później utrwalić. Podobno lakier kaponowy jest do tego akuratni.
Liczba postów: 342
Liczba wątków: 21
Dołączył: Oct 2011
Reputacja:
1
01-27-2012, 10:38 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-27-2012, 10:39 AM przez magda.)
Ja jak chcę utrwalić jakieś kolory na miedzi używam antyoksydantu, tego co do witraży i kolor nie schodzi . No jedne kolczyki to mam już 3 lata i są kolorowe. To jest taki płyn gluciasty , którym witrażyści smarują wszystkie złączenia np. na lampkach. Mam pytanko :Jak osiągnąć prawidłowo zielono niebieskie zabarwienie na miedzi. Ja to robię na pewno nie prawidłowo bo najtańszym WCpikerem z rosmana ( inne są do niczego), ale chciałabym to robić prawidłowo?????????? A tak na marginesie , zabrałam się za to srebro, ale JA KOCHAM MIEDŹ .