Novator, jeszcze nie widziałem tak dobrego debiutu. Przekonywująca plastyczność, spora lekkość. Podoba mi się.
Tutaj
dopracowałbym tylko miejsce między miąższem liścia a początkiem łodygi. Na krawędzi - jak nie kuciem to pilnikiem i na powierzchni - fajnie byłoby przypilnować kąta uderzeń młotka, żeby linie od uderzeń nie krzyżowały się tylko schodziły centrycznie w kierunku do łodyżki. Mimo to - jedna z lepszych prac według mnie.
W tej pracy
http://www.dropmocks.com/iBg_Xv
w dopieszczeniu miejsca, gdzie zaczyna się łodyga chyba warto by poklepać od odwrocia na rogu kowadła albo dokończyć zawijanie szczypcami okrągłymi zbieżnymi. Może też pomóc większe wcięcie w tym miejscu na etapie rysunku linii kształtu. Fakturowanie jest miłe dla oka, trochę takie stylizowane, uwydatnione.
W kolczykach jeśli chciałeś poprawić żyłki mogłeś na krawędzi deski wyścielonej warstwą cienkiej skóry. Kształt liscia zachowałby się a żyłki byś sobie spokojnie poprawił.
W bransolecie niczego bym nie zmieniał, nie poprawiał. Ma klimat, nienaganną geometrię, przerysowane ślady kucia tworzą styl, tworzą rysunek i określają wygląd. Kolor idealnie dobrany. Brawo!
Według mnie czujesz bluesa i żal by było, gdybyś zaniedbał klepanie.
Tutaj
dopracowałbym tylko miejsce między miąższem liścia a początkiem łodygi. Na krawędzi - jak nie kuciem to pilnikiem i na powierzchni - fajnie byłoby przypilnować kąta uderzeń młotka, żeby linie od uderzeń nie krzyżowały się tylko schodziły centrycznie w kierunku do łodyżki. Mimo to - jedna z lepszych prac według mnie.
W tej pracy
http://www.dropmocks.com/iBg_Xv
w dopieszczeniu miejsca, gdzie zaczyna się łodyga chyba warto by poklepać od odwrocia na rogu kowadła albo dokończyć zawijanie szczypcami okrągłymi zbieżnymi. Może też pomóc większe wcięcie w tym miejscu na etapie rysunku linii kształtu. Fakturowanie jest miłe dla oka, trochę takie stylizowane, uwydatnione.
W kolczykach jeśli chciałeś poprawić żyłki mogłeś na krawędzi deski wyścielonej warstwą cienkiej skóry. Kształt liscia zachowałby się a żyłki byś sobie spokojnie poprawił.
W bransolecie niczego bym nie zmieniał, nie poprawiał. Ma klimat, nienaganną geometrię, przerysowane ślady kucia tworzą styl, tworzą rysunek i określają wygląd. Kolor idealnie dobrany. Brawo!
Według mnie czujesz bluesa i żal by było, gdybyś zaniedbał klepanie.