Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Przepis na złoty lut.
#1
Odważamy 1 gram złota 18k oraz 0,3 gram kadmu. Topimy złoto, po stopieniu dodajemy kadmu i lekko mieszamy. Następnie zgniatamy pod prasą i przepuszczamy przez walce za każdym razem lekko ogniując materiał ( łącznie około 10 razy) aż uzyskamy cienki pasek. Pozdrawiam.
Odpowiedz
#2
a ja głupi myślałem ze lut to z fainu sie robi...o ja niedouczony Uśmiech
Odpowiedz
#3
A jaka próba tego lutu? Na trójkę za dużo, na dwójkę za mało. Bez sensu, najlepszy robi się używając feinu. Pozdrówka
Odpowiedz
#4
(03-20-2012, 08:36 PM)silverpaul napisał(a): A jaka próba tego lutu? Na trójkę za dużo,

Dobrze wyliczone na trójkę.
Nie bierzesz pod uwagę ubytku kadmu, który w nieumiejętnym wprowadzaniu dochodzi do nawet ponad 50% ubytku normalnie można doliczyć 10-20% na ubytek.
Kiedyś luty tylko z monet się robiło nie było tak dostępnego fainu jak teraz.
No cóż czasy się zmieniają jest łatwiej. Gotowe ligury.
Osobiście jednak preferuję luty na cynku bo nie wżerają się jak kadmowe.
No i "podobno" na kadmie nie służą zdrowiu a dokładnie tej pierwszej czynności którą każdy prawdziwy facet ............. Ząbki
ale ile w tym prawdy Puść oczko
Odpowiedz
#5
Masz rację. Mój błąd. Pozdrawiam
Odpowiedz
#6
(03-12-2012, 10:33 PM)srebrofigaro napisał(a): Odważamy 1 gram złota 18k oraz 0,3 gram kadmu. Topimy złoto, po stopieniu dodajemy kadmu i lekko mieszamy. Następnie zgniatamy pod prasą i przepuszczamy przez walce za każdym razem lekko ogniując materiał ( łącznie około 10 razy) aż uzyskamy cienki pasek. Pozdrawiam.

dlaczego dajesz porady ktore moga doprowadzic do tragedii?! jaki debil dodaje kadm lub cynk na ,,lejace zloto,,? nie dosc ze wszystko z tygla wyfrunie (poparzy kolesia) to jeszcze sie nawdycha niezdrowych oparow, a moze i wzrok straci!. ps. pozdrawiasz? kogo?
Odpowiedz
#7
czytam to forum od wczoraj, zastanawiam sie czy Wiecie co robicie? niektore ,,porady,, Forumowiczow to doslownie sabotaz! nie jestem przeciw samoukom i nowicjuszom w tym zawodzie. ale q..wa nie wolno dawac regulek typu ,,topisz zloto i do tego dodajesz kadmu,, no ludzie bez jaj!
(09-03-2012, 06:49 PM)tutankhamun napisał(a): czytam to forum od wczoraj, zastanawiam sie czy Wiecie co robicie? niektore ,,porady,, Forumowiczow to doslownie sabotaz! nie jestem przeciw samoukom i nowicjuszom w tym zawodzie. ale q..wa nie wolno dawac regulek typu ,,topisz zloto i do tego dodajesz kadmu,, no ludzie bez jaj!

wiem ze sa tajemnice zawodowe, ale nie wolno prowadzic ,,laika,, do kalectwa! ten zawod to bardzo szkodliwa chemia i praca z metalami szlachetnymi, czesto w postaci plynnej ponad 1000 stopni. a facet sobie tutaj pisze jakby mieszal gowno z piaskiem!
Odpowiedz
#8
Bo każdy co się za to bierze to już topił metale w pomad 1000 stopni . Może po prostu pan da jakieś rady żeby to kalectwo się nikomu nie przytrafiło, Jesli pan wie jak z tym postępować to niech pan napisze, przyda się właśnie tym ,którzy chcą się za to zabrać. Bo jak pan wie z życiowego doświadczenia jak ktos coś chce zrobić to i tak zrobi nawet jesli jest ryzyko, więc wszelkie rady i ostrzeżenia mile widziane zwłaszcza od fachowców.
Odpowiedz
#9
(09-03-2012, 09:15 PM)magda napisał(a): Bo każdy co się za to bierze to już topił metale w pomad 1000 stopni . Może po prostu pan da jakieś rady żeby to kalectwo się nikomu nie przytrafiło, Jesli pan wie jak z tym postępować to niech pan napisze, przyda się właśnie tym ,którzy chcą się za to zabrać. Bo jak pan wie z życiowego doświadczenia jak ktos coś chce zrobić to i tak zrobi nawet jesli jest ryzyko, więc wszelkie rady i ostrzeżenia mile widziane zwłaszcza od fachowców.

Magda wypijmy brudzia Uśmiech (%) ----->--@ Przepraszam, moglem odrazu napisac.
z jakiegokolwiek zlota robisz lut, topisz najpierw zloto, dodajesz (jesli z 999 lub dukata) miedz i srebro, wszystko musi plywac w tyglu jak rtec, zanim dodasz kadm lub cynk, czekasz az zloto ,,skrzepnie,, , podnosisz penseta zloto i pod spod dajesz kadm lub cynk, przykrywasz zlotem i zaczynasz powoli grzac na nowo, kazdy zauwazy ze zloto zacznie szybko wchlaniac kadm i cynk, nie wolno grzac na maxa, wymieszac pretem grafitowym i odlac na blache. po dwoch, trzech walcach, wyzarzyc i studzic w denaturacie, tak tak, zloto studzone w spirytusie jest bardziej ,,walcowne,, plastyczne, i tak w kolko do uzyskania potrzebnej grubosci lutu. KONIECZNY PRZY TEJ OPERACJI JEST WYCIAG, OKULARY, MASKA! KADM JEST BARDZO SZKODLIWYM METALEM, PRZY PRODUKCJI LUTU PARUJE!
Odpowiedz
#10
Połączyłem wątki o złotym lucie.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości