Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
pytanie o formy?
#1
Witam,

Chcialbym zapytac o formy do odlewow bizuteri.

Jaka jest roznica pomiedzy stalowymi formami a gumowymi.

Jak sie to przeklada na jakosc - glowny material wyrobu srebro 925.

Czy znacie jakies fizmy w pl ktore zajmuja sie produkcja form do wyrobu bizuteri z projektow klienta.

Czy znacie jakies strony co opisuja formy do producji bizuteri konkretnie zawieszek.

Dziekuje pozdrawiam.
Odpowiedz
#2
kilka słów wyjasnienia:
nie słyszałem żeby odlewało sie srebro w formach metalowych......o wytłaczaniu słyszałem, to coś zupełnie innego.

nie słyszałem o odlewaniu srebra w formy gumowe.
są formy gumowe -zalewane ( guma 2 składnikowa ) albo guma wulkaniowana termicznie.
Ale w tych formach odlewa sie-wtryskuje- modele z wosku złotniczego i dopiero puźniej modele woskowe idą na choinke, zalewane gipsami, wypalana tuleja, wytapiany wosk i srebro do środka .

jakośc.....przerobiłem już kilkunastu chyba odlewników, gośc musi wiedzieć co robi.
róznie sie leje rózne przedmioty, zaleznie od tego czy to filigran czy lity przedmiot, zamówiłem kiedyś próbną partie głowek do bransolet- gośc pracował u mojego poprzedniego odlewnika i poszedł na swoje itp.....zamówiłem próbnie partie, głowki sredniej wielkosci po około 7g sztuka....ale lite, żadnych ażurów itp.... mówiłem żeby odlewali w formach gumowwch-moich formach- po kilka-kilkanascie wosków dziennie, bo nim wyjmą z gumy wosk musi spokojnie zastygnać, i to zastygnąc głeboko, a jednoczesnie guma sie rozgrzewa, im wiecej robisz wosków tym guma sie wiecej grzeje i dłużej stygnie.....a jak wyjmiesz niedokońca wystudzone woski to sie ściągną, zapadną w sobie jak zaczną stygnąc na powietrzu, poprotstu potrzebowały spokojnego wystygniecia, miał na to facet 3 tygodnie ale robił oczywiscie na ostatnią chwile czyli w 2 dni, efekt, smoki pozapadane! wyglądały jakbym je głodziłUśmiech z ciekawosci sprawdziłem wagę, wziałem 30 sztuk tych zagłodzonych i 30 od poprzedniego odlewnika , różnica w wadze 30%!!!! fajnie bo taniej ale wygląd okropny. Pomijam to ze facet chyba nie odgazowywał gipsu albo robił to kiepsko.....bo smoki były całe pokryte kuleczkami srebra - w gipsie były to bąbelki powietrza- na jedej głowce smoka -długośc 1,8cm naliczyłem do 50 kuleczek,jakbym je posypał makiem dosłownie.
jakosc zalezy od odlewnika, im lepszy tym masz mniej zwrotów .

firm jest pełno, kwestia kto dobzre leje, druga sprawa ile chcesz odlewać itp. opodezwij sie na priv to ci podam namiary na sproawdzonego zetelnego goscia z doskonałą jakościa.


Odpowiedz
#3
pytałeś jeszcze o formy, najlepszym wyjsciem jest jak formy-nie modele- robi ci ten sam odlewnik, wtedy nie ma gadania ze forma źle zrobiona- (jesli zamawiasz formy u jednego goscia a odlewy u drugiego to jak trafisz na partacza to masz problem.

forma musi być odpowiednia do poszczególnych modeli, jesli bardzo skomplikowany to mozliwe że musi mieć kilka kanałów odlewniczych , żeby metal dobrze wypełniał przestrzeń itp.

jesli dajesz porzadnemu odlewnikowi model to powinien ci zrobić formę z któej sie bedzie dobrze odlewało, jak sie bedzie źle lało to jego sprawa, jak sobie poustawia kanały odlewnicze to jego sprawa, ma być dobra jakośc odlewu ale i odlewnik ma mieć łatwośc lania i jednocześnie ty masz mieć mało roboty z odcinaniem trzpieni odlewniczych i maskowaniem miejsc gdzie one były.
Odpowiedz
#4
Dobry wątek tutaj mamy, tylko ja nieco inne pytanie. Metoda traconego wosku znana była już w starożytności, nie wiem nawet czy nie w Egipcie. To znaczy, że wykonanie aparatury niezbędnej do tego, nie może być aż nadto skomplikowane. Z tego co wiem wygląda to tak:

1. Projekt wyrobu - w tej fazie(ale z tego co wiem to nie poleca się, chociaż po prawdzie starożytne posągi hinduskich bogów były robione i pozłacane tą metodą) można zrobić model woskowy drążąc ręcznie kawałek wosku, lub wytłoczyć gotowy w gumie i zalać woskiem

Pierwsze pytanie, nie mam wtryskarki, nie wiem sam jak można by to zrobić inaczej, miałem pomysł ze strzykawką z metalu, ale to nie wypali, bo jak powietrze z formy ubędzie?

2. Mamy wosk, zalewamy go w gipsie lub obtaczamy gliną, pamiętając o wylocie do zalania formy.

Kojarzycie takie urządzenia do masażu? One też wibrują, coś na tej zasadzie i gaz usunięty.

3. Podciśnieniowo usuwamy wosk

Jakieś lepsze sugestie? Maszynki podciśnieniowe, można używane do jakiś tam zabiegów kosmetycznych, czy czegoś w kuchni, czasami kupić za śmieszne pieniądze, toteż myślę że to będzie najlepsze.

4. Zalewamy gips srebrem

Zalewając musi się kręcić, myślałem o starym adapterze, 44 obroty to wystarczająco, bo z tego co wiem musi ich być około 60 na minutę, ale w razie jakby co to można przecież zwiększyć napięcie i obroty.

5. Wykończenie
Zajrzyj do mojego antykwariatu IMARI - antyki i design
Odpowiedz
#5
hm.......powiem tak: a co chcesz osiągnąć?
chcesz samemu coś odlać ? żeby było samodzielnie zrobione od początku do końca, czy ma to być porządnie profesjonalnie, powtarzalnie odlane?

jesli 1 wersja to ok, baw sie kombinujać z gliną ,mieszaj mieszanki z iłu, piasku, pyłu kwarcowego, scieniaj, odchudzaj materiał, dodawaj dodatków, kombinuj i sie baw z kanałami odlewniczymi itp.

Jak sie bedziesz chciał przestać bawić to albo odlewarka odsrodkowa + normalna pompa próżniowa + piec do wypalenia kokilii albo zamów odlewy w odlewni.

adapter zostawa do słuchania płyt.
pamietaj ze jak stawiasz kokilke to moze ważyć sporawo......np 1,5kg albo wiecej .....spróbuj położyć na adapterze 1,5kg...i tym zakręcić.....to nie ma sie kęcić dla kręceenia tylko kręcisz cieżkim przedmiotem z wlanym gorącym metalem..... i musi wytworzyć sie siła odśrodkowa

w odlewni do tej pory płaciłem 95groszy za gram, teraz chyba już 1 zł. co i tak jest tanio, kwestia ile odlewasz i co masz do odlania. jak zamawiasz w odlewni nie obchodzi cie ile razy trzeba coś lać ,ile jest zwrotów , czy sie zepsuła pompa czy gips wadliwy itp .

odnosnie wtryskiwania wosków do form, zapomnij o strzykawkach, bo nawalisz wosku i albo stęzeje albo poparzysz sie a i tak efekt do dupy bedzie bo jak masz delikatne ,ażurowe modele to musi być wysokie ciśnienie .

tutaj mniej wiecej ilustracja procesu. gośc pominał troche etapów, szczególnie odlewanie itp ale masz jakiś tam przykład jak to wygląda. po lewej stronie na dole są kolejne zakłądki czesc 1,2,3,4

http://www.marecki.user.icpnet.pl/
Odpowiedz
#6
No to załóżmy, że zlecam komuś wykonanie elementu. I jak mam formę dostarczyć, chcę np. odlać postać Buddy - płaskorzeźbę, co mam zrobić? Rzutować i oddać komuś do wykonania? Czy może coś samemu pokombinować. Myślę, że ze stopu Wooda, można by wdzięcznie spreparować coś sensownego, jeżeli nie to z cyny. Nie chodzi o to żeby się narobić i mieć z tego figę z makiem, bo już mam tego dosyć Ząbki tylko, osiągnąć sensowny efekt.
Zajrzyj do mojego antykwariatu IMARI - antyki i design
Odpowiedz
#7
przemku, a kto ci powiedział ze masz formę dostarczyć?

Odlewałem u kilknastu odlewników i każdy robił mi formy z przysłanych modeli, zarówno zalewane formy- czli guma 2 składnikowa jak i wulkanizowane, nie wiem w czym problem.
mieszkam nad morzem, a mój odlewnik pracuje w krakowie ,poprzedni byli z poznania i warszawy...no i kraków poczta działa, i to wystarczy.
Jeśli odlewnik marudzi ze masz mu formy dać to chyba dupa nie rzemieślnik, a co puźniej? Nie wyjdzie mu partia odlewów bo sam cos spieprzy to co? powie ci sory ale forma do kitu? Płaci pan za odlew , a ja daje panu kiepsko odlane elementy?
Szukaj gościa porzadnego co robi sam formy, w razie problemów pisz , podam ci namiar.
co to znaczy rzutować? chodzi ci o rysunek?
odnosnie wykonywania modeli, no właśnie....
albo szukasz jakiegoś modelarza....zeby ci zrobił dobre modele, co też kosztuje, albo zlecasz zrobienie modelu w 3D i wydrukowanie tego w wosku,czy w polimerze, nie wdając sie już w szczególy techniki.

zerknij:
http://bizuteria-srebrna.com/oferta.php?...ory=2&lang=


za zaprojektowanie takiego krzyża , za sam projekt , jakieś 1,5 roku temu jak pytałem 4 czy 5 osób robiących projekty w 3D i mających drukarki czy frezarki mogące to wykonać to ceny były między 1400 a 2 tys zł .... ( maksymalnie upraszczałem projekt, rysy -rowki na pysku miały być dodane po odlewie, 3 minuty roboty pilnikiem trójkątnym ,żeby nie trzeba było tego robić na etapie projektu.
oczywiscie skończyło sie na zleceniu wykonania tego mojej znajomej modelarce, za około 35 % ceny jaką podawali mi w firmach.

Robiłem modele z modeliny, robiłem modele z plasteliny -następnie odlanie w wosku w domowej roboty formach gumowych i kolejne poprawki ,kolejne etapy roboty.
Troche kombinowania i da sie zrobić, dobrze, w miare szybko i tanio.
Nie wiem po co chcesz wogóle bawić sie z cyną czy jakimiś stopami, rób w wosku złotniczym, albo modelinie, plastelinie od biedy,można zrobić gume zalewaną ,2 składnikową, bez wulkanizacji temperaturą ,po rozcieciu masz formę do której wtryskują ci woski i leją albo jeśli chcesz mieć trwalszą formę to robisz odlewy metalowe, poprawiasz, obrabiasz polerujesz i robią ci docelową gume wulkanizowaną.

koszt gumy, smieszny bo około 30 - do 50zł za wieksza formę .

woski modelarskie masz róznorodne, jedne miekkie takie ze można giąć inne tak twarde że tylko rylcem można je ruszyć albo tokarką.

Zalewane 2 składnikowe gumy potrafią podono po kilku latach leżenia na półkach samoczynie sie rozpuścić, zmienić wymiary itp, tak przynajmniej twierdzi mój odlewnik.

Robiłem kiedyś jakiś projekt, zawieszke chyba , miałem zrobiony model do pewnego etapu- wtedy robie nieraz "kopie zapasowe " czyli sam wykonuje formy z gumy 2 składnikiwej , w razie pomyłki na kolejnych etapach zniszczony model wyrzucam a odlewam sobie nowy ze swojej gumy jaką mam w domu i moge pracować dalej. Formy robie z gumosilu ( 2 składnikowa guma chemoutwardzalna ).
Miałem zrobiony ten model, potrzebowałek jeszcze kilku bo zawieszka miałą być w 6 egzemplażach , termin goni, chce robić forme zeby sobie zrobić kopie zapasową, a tutaj okazuje sie ze katalizator dodany do tej gumy- w osobnym pojemniku, jakoś niedomkniety był i wyparował, guma sama nie usieciuje sie-nie stwardnieje , czasu nie mam żeby zamawiać i czekać na nowy katalizator, bo to piątek po południu i nikt nie wysle mi przesyłki już.
Smiej sie ale użyłem silikonu szklarskiego, nieco zmodyfikowałem mu lejnośc zeby sie lepiej rozlewał i wypełnił dokłanie szczeliny , zakamarki wzoru, troche kombinowania żeby nie było powietzra w tym silikonie ,troche wdychania octowego zapachu ale po 12 godzinach miałem gotową formę, wyjąłem pierwowzór, wlałem stopiony wosk X 10 żebym miał jakiś zapas jak coś skopie przy kolejnych etapach i po kilku godzinach roboty miałem ładne modele gotowe do odlewu, spakować w paczke, na poczte, w poniedziałek z rańca przesyłka jest u odlewnika leje zawsze we wtorki i czwartki, ewentualnie jesli wieksza ilośc to odlewa specjalnie tylko moje przedmioty, we wtorek wieczorem odlane i wysłane do mnie w srode po południu mam u siebie gotowe odlewy.

Znajomy opowiadł mi jak robili odlew paluszka- takiego z solą do chrupania przy piwie... weź to wyrzeźb... próbuj to wydłubać w wosku złotniczym.porażka.....no to kupili paczke pakuszków w kiosku na rogu, wybrali najładniejszego z ładnymi kryształami soli i tp. Puszka lakieru w sprayu, pociągneli 3 warstwy zeby paluszek nie zaciągnał płynu przy robieniu z niego formy gumą zalewajką i gotowe......forma zrobiona paluszek odlany w wosku, odlewy w złocie zrobione ,klient zachwycony.
cała zabawa to kombinowanie jak coś zrobićUśmiech a tego budde to sprubuj wyrzeźbić.
Odpowiedz
#8
(08-31-2012, 06:44 PM)Przemek napisał(a): Dobry wątek tutaj mamy, tylko ja nieco inne pytanie. Metoda traconego wosku znana była już w starożytności, nie wiem nawet czy nie w Egipcie. To znaczy, że wykonanie aparatury niezbędnej do tego, nie może być aż nadto skomplikowane. Z tego co wiem wygląda to tak:

1. Projekt wyrobu - w tej fazie(ale z tego co wiem to nie poleca się, chociaż po prawdzie starożytne posągi hinduskich bogów były robione i pozłacane tą metodą) można zrobić model woskowy drążąc ręcznie kawałek wosku, lub wytłoczyć gotowy w gumie i zalać woskiem

Pierwsze pytanie, nie mam wtryskarki, nie wiem sam jak można by to zrobić inaczej, miałem pomysł ze strzykawką z metalu, ale to nie wypali, bo jak powietrze z formy ubędzie?

2. Mamy wosk, zalewamy go w gipsie lub obtaczamy gliną, pamiętając o wylocie do zalania formy.

Kojarzycie takie urządzenia do masażu? One też wibrują, coś na tej zasadzie i gaz usunięty.

3. Podciśnieniowo usuwamy wosk

Jakieś lepsze sugestie? Maszynki podciśnieniowe, można używane do jakiś tam zabiegów kosmetycznych, czy czegoś w kuchni, czasami kupić za śmieszne pieniądze, toteż myślę że to będzie najlepsze.

4. Zalewamy gips srebrem

Zalewając musi się kręcić, myślałem o starym adapterze, 44 obroty to wystarczająco, bo z tego co wiem musi ich być około 60 na minutę, ale w razie jakby co to można przecież zwiększyć napięcie i obroty.

5. Wykończenie

jak by Ci tutaj odpowiedziec, ....najlepsze odlewnie metali szlachetnych pracuja do tej pory metoda ,,sila odsrodkowa,, beben jest wielkosci fi 100 cm. w jaki sposob i jak ,,traca,, wosk, nikt Ci tego nie powie! to sa niemal tradycje Rodzinne! apropo Twojego starego adaptera, zwarz sobie plyte winylowa longplay i zwarz najmniejsza rure z gipsem i wsadem., q...wa czlowieku kombinujesz i dajesz pomysly na miare tragedii!! masz do czynienia z metalem w stanie plynnym, rozgrzanym do ponad tysiaca stopni!!! wirowke z petefona!? chyba oszalales!!
Odpowiedz
#9
tutankhamun no własnie to napisałem odnosnie patefonu, ze to pomyłka.

odsrodkowe odlewarki ok, gadałem z moim odlewnikiem, są lepsze -prózniowe- czy cisnieniowe.

podobno mniej problemów, lepsze wypełnianie formy, topienie i odlewanie w osłonie gazu ,mniej zwrotów i rpoblemów ale i cena kosmicznaUśmiech

odnosnie wytapiannia wosku- tracenia- a co to za problem i sekret? piec do wygrzewania kuwet i jazda.



Odpowiedz
#10
(09-04-2012, 08:31 AM)bart napisał(a): tutankhamun no własnie to napisałem odnosnie patefonu, ze to pomyłka.

odsrodkowe odlewarki ok, gadałem z moim odlewnikiem, są lepsze -prózniowe- czy cisnieniowe.

podobno mniej problemów, lepsze wypełnianie formy, topienie i odlewanie w osłonie gazu ,mniej zwrotów i rpoblemów ale i cena kosmicznaUśmiech

odnosnie wytapiannia wosku- tracenia- a co to za problem i sekret? piec do wygrzewania kuwet i jazda.

Bart, zle napisalem, chodzilo mi o caly proces odlewania. pracowalem na prozniowych i odsrodkowych, (pojedyncze sztuki) kulki byly w obu przypadkach. jest jakas odlewnia w poznaniu - smochowice, Ci to potrafia. czesto u nich zamawialem kiedys, zero kulek, nawet nie pytalem o patent bo by mnie wysmieliUśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości