02-01-2014, 12:48 PM
Pan kfadrat dał sugestię by wprowadzić na każdym certyfikacie informację o poprawianiu co mnie cieszy. Z Tobą szafir się zgodzę. Osobiście ja w swojej firmie podchodzę do tych spraw bardziej komercyjnie. Klient chce wiedzieć że coś jest prawdziwe lub nie. Bogaci ludzie obracający się w świecie drogich kamieni zamawiają dokładne ekspertyzy - tak naprawdę często również z powodów komercyjnych - później znany rubin wystawiany jest na aukcję w Szwajcarii i tak czy siak certyfikat ma bardziej reklamową wagę niż naukową. Imenoq podchodzi do wszystkiego czysto naukowo. A co robią ludzie? Szukają jak najtaniej. Niektórych zadowala certyfikat tajskiego laboratorium, w którym wiele jest naciągane bo certyfikat jest czystą reklamą by sprzedać kamień. Osobiście staram się oceniać najbardziej wiarygodnie - biorąc za informację odpowiedzialność. Nie bawię się w wycenę kamieni gdyż to sprawa bardzo subiektywna i musiałby powstać jeden uniwersalny cennik co jest praktycznie niemożliwe do wszystkich kamieni. A co do koralików zgadzam się - turkusy i inne kamienie to często podróbka. Ale cieszy oko klienta - wystarczy. A w kwestii wiercenia - trafne spostrzeżenie

www.gemstonesempire.com
mój adres email: jaksch@gemstonesempire.com
Kamienie jubilerskie to moja życiowa pasja
mój adres email: jaksch@gemstonesempire.com
Kamienie jubilerskie to moja życiowa pasja
